Zagraniczne i lokalne firmy w Chinach stają się coraz częściej celem audytów podatkowych i innych przeglądów regulacyjnych, ponieważ samorządy starają się ustabilizować swoje finanse, uzyskując większe przychody. Najnowszą firmą poddaną analizie jest Foxconn z Tajwanu. W niedzielę chińskie media państwowe poinformowały, że firmie grożą dochodzenia w czterech prowincjach.
Foxconn pod lupą
Global Times, nacjonalistyczny tabloid i strona internetowa należąca do Komunistycznej Partii Chin, podał, że Foxconn przeszedł kontrole podatkowe w prowincjach Guangdong i Jiangsu, a w prowincjach Henan i Hubei przeprowadzono dochodzenie w celu ustalenia, czy przestrzegał przepisów dotyczących użytkowania gruntów.
Foxconn, którego pełna nazwa brzmi Hon Hai Technology Group, kilka godzin później wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że firma będzie przestrzegać swoich zobowiązań prawnych: „Zgodność z prawem wszędzie, gdzie prowadzimy działalność na całym świecie, jest podstawową zasadą Hon Hai Technology Group (Foxconn). Będziemy aktywnie współpracować z odpowiednimi jednostkami w zakresie związanych z tym prac i operacji”.
Chińskie samorządy szukają pieniędzy
W ubiegły czwartek Tim Cook, dyrektor generalny Apple, spotkał się w Pekinie z Jinem Zhuanglongiem, chińskim ministrem przemysłu i technologii informacyjnych. „Obie strony wymieniły poglądy na temat rozwoju Apple w Chinach, współpracy w łańcuchu dostaw w łańcuchu przemysłowym i innych kwestiach” – stwierdziło ministerstwo w późniejszym oświadczeniu.
W ostatnich miesiącach władze centralne ostrzegały władze lokalne i prowincjonalne borykające się z niedoborami budżetowymi, aby nie wykorzystywały arbitralnych kar finansowych do gromadzenia środków. Pekin usilnie stara się pozyskać inwestycje zagraniczne, aby wzmocnić wzrost gospodarczy i utrzymać wiodącą rolę Chin w globalnych łańcuchach dostaw.
Głęboka niepewność na rynku nieruchomości postawiła wiele samorządów lokalnych w obliczu trudności finansowych. Ich największe źródło dochodów, czyli sprzedaż gruntów deweloperom, wyschło we wszystkich miastach oprócz największych. Dwóch deweloperów, którzy przez ostatnie kilka lat rywalizowali o przywództwo w kraju, China Evergrande i Country Garden, są w niebezpieczeństwie, ponieważ nie są w stanie terminowo spłacać zadłużenia.
Czytaj też:
Producent iPhone’ów chce zostać prezydentem. Nieoczekiwany kandydat może zamieszać w wyborachCzytaj też:
Słynny producent iPhone'ów stawia na „elektryki". Chce zdobyć 5 proc. światowego rynku