Podczas listopadowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej oceniono, że kształtowanie się inflacji konsumenckiej zarówno w krótkim, jak i średnim okresie, jest obarczone niepewnością, w tym związaną z przyszłą polityką fiskalną i regulacyjną, wynika z „minutes” z tego posiedzenia. Większość członków Rady wskazywała, że zgodnie z listopadową projekcją w kolejnych kwartałach inflacja będzie się dalej obniżać, choć – tak jak już wcześniej przewidywano – spadek ten będzie wolniejszy niż dotychczas.,
Inflacja obarczona niepewnością
"Członkowie Rady wskazywali, że kształtowanie się inflacji, zarówno w krótkim jak i średnim okresie, jest obarczone niepewnością, w tym związaną z przyszłą polityką fiskalną i regulacyjną. Podkreślano niepewność dotyczącą przyszłych stawek podatku VAT na towary żywnościowe i niepewność dotyczącą uregulowań w zakresie cen energii, a także innych elementów polityki fiskalnej w nadchodzących latach" – czytamy w „minutes”.
Większość członków Rady oceniała, że obecny poziom stóp procentowych oddziałuje w kierunku spadku inflacji, co w efekcie sprzyja obniżaniu się oczekiwań inflacyjnych i następuje wzrost realnych stóp procentowych.
Spadek inflacji spowolni
W „minutes” podano, że nieznacznie wyższa inflacja w 2025 r. w projekcji listopadowej, niż w projekcji lipcowej, jest efektem wyższych cen żywności i energii, przy niezmienionej średniorocznie inflacji bazowej.
„Dyskutując o perspektywach inflacji w Polsce, większość członków Rady wskazywała, że zgodnie z listopadową projekcją w kolejnych kwartałach inflacja będzie się dalej obniżać, choć – tak jak już wcześniej przewidywano – spadek ten będzie wolniejszy niż dotychczas. Podkreślano, że według projekcji inflacja powróci do celu inflacyjnego NBP – tj. 2,5% ±1 punkt procentowy – w IV kw. 2025 r. Oceniano zatem, że horyzont powrotu inflacji do celu nie zmienił się istotnie względem projekcji lipcowej, co wynika z faktu, że niższym stopom procentowym NBP towarzyszy słabsza presja popytowa oraz niższa inflacja w punkcie startowym projekcji” – czytamy dalej.
W przypadku perspektyw koniunktury RPP oceniła, że w 2023 r. dynamika PKB ma być niższa niż oczekiwano w lipcu, natomiast w przyszłych dwóch latach wzrost ma być już nieco szybszy, a luka popytowa ma pozostać ujemna w horyzoncie projekcji, co będzie oddziaływać w kierunku spadku inflacji.
Pojawiła się opinia, że wobec utrzymującej się wysokiej rocznej dynamiki cen oraz podwyższonych oczekiwań inflacyjnych poziom stóp procentowych NBP jest zbyt niski dla zapewnienia powrotu inflacji do celu w średnim okresie oraz obniżenia oczekiwań inflacyjnych do poziomów spójnych ze średniookresowym celem inflacyjnym, podano także.
Inflacja bazowa wyższa od projekcji
Niektórzy członkowie Rady zwracali uwagę, że inflacja bazowa ma pozostać powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego NBP do końca horyzontu projekcji, podał NBP.
„Większość członków Rady oceniła, że napływające dane wskazują na niską presję popytową i kosztową w polskiej gospodarce, która w warunkach osłabionej koniunktury i spadku presji inflacyjnej za granicą oddziaływać będzie w kierunku stopniowego spadku krajowej inflacji. Biorąc pod uwagę dokonane w poprzednich miesiącach dostosowanie stóp procentowych NBP, a także niepewność co do kształtu przyszłej polityki fiskalnej i regulacyjnej oraz jej wpływu na inflację, Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Rada oceniła, że obecny poziom stóp procentowych NBP sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie” – podsumował bank centralny.
W listopadzie RPP utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie po tym, jak w październiku obniżyła je o 25 pb – w przypadku głównej stopy referencyjnej: do 5,75%. We wrześniu zdecydowała się na pierwszą obniżkę stóp – o 75 pkt proc. do 6% w przypadku stopy referencyjnej.
Czytaj też:
Glapiński o inflacji: Wielu uważało, że to niemożliweCzytaj też:
Ceny żywności będą łagodzić inflację. Na świecie widać już efekty