Nowy pakiet pomocy USA dla Ukrainy nie przejdzie. Speaker Izby Reprezentantów stawia sprawę jasno

Nowy pakiet pomocy USA dla Ukrainy nie przejdzie. Speaker Izby Reprezentantów stawia sprawę jasno

Mike Johnson
Mike Johnson Źródło:Shutterstock
Negocjowany w amerykańskim Senacie pakiet pomocy dla Ukrainy połączony z reformami polityki migracyjnej nie ma szans na przegłosowanie – ocenił speaker Izby Reprezentantów Mike Johnson. Zapowiedział też, że wkrótce dojdzie do głosowania nad odwołaniem odpowiedzialnego za sytuację na granicy szefa Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Alejandro Mayorkasa.

Mike Johnson napisał w liście do kongresmenów, że wynegocjowane w Senacie porozumienie w sprawie ograniczenia imigracji w zamian za pomoc dla Ukrainy jest „martwe w chwili pojawienia się” w Izbie. Zdaniem speakera Izby Reprezentantów nie ma szans na jego przegłosowanie, bo założenia pakietu są sprzeczne z interesami Republikanów, którzy chcą powrotu do zaostrzonej polityki migracyjnej Donalda Trumpa.

Pakiet pomocy i polityka migracyjna

Negocjowany w amerykańskim Senacie pakiet to połączenie finansowania pomocy dla m.in. Ukrainy i Izraela ze zmianami w wewnętrznej polityce migracyjnej Stanów Zjednoczonych. Chociaż porozumienie Senatu nie zostało jeszcze opublikowane, a negocjatorzy ostrzegają, że wycieki pakietu nie są dokładne, piątkowe ostrzeżenie Johnsona podkreśla, jak duże przeszkody stoją przed amerykańskim ustawodawcą przy przyjęciu nowego prawa.

Johnson ponowił żądania przyjęcia ustawy imigracyjnej Izby Reprezentantów, znanej jako HR 2, mimo że plan ten nie ma szans na przyjęcie przez Senat.

W liście Johnson napisał: „Chciałem przedstawić krótkie aktualne informacje dotyczące uzupełnienia i granicy, ponieważ wydaje się, że Senat nie jest w stanie osiągnąć żadnego porozumienia. Jeśli pogłoski o treści projektu propozycji są prawdziwe, i tak byłby on martwy w chwili pojawienia się w Izbie”.

Polityczny spór

Pismo Johnsona pokazuje różnicę zdań między nowym przewodniczącym a przywódcą mniejszości w Senacie Mitchem McConnellem, który przez ostatnie sześć miesięcy opowiadał się za koniecznością dostarczenia przez jego partię pomocy Ukrainie, podczas gdy kraj ten kontynuuje walkę z Rosją.

W czwartek McConnell ponownie dał jasno do zrozumienia na swojej konferencji, że uważa finansowanie za niezbędne, a powstające porozumienie graniczne za główną szansę na złagodzenie napięć na granicy.

Czytaj też:
Tusk kontynuuje politykę PiS? Prawie 100 zdarzeń, których miało już nie być. „Zmian nie widać”
Czytaj też:
Rosjanie zaostrzają kontrole na granicy Krymu. Wyznaczono pięć punktów