"Obecnie złoty jest przewartościowany, powinien być nieco słabszy. Siła złotego zaprzecza sile polskiej gospodarki, szkodząc eksportowi" - powiedział Kołodko.
Zaznaczył, że gdyby Polska miała wejść do strefy na przykład już 1 stycznia 2009 roku, to kurs euro powinien być w przedziale 3,7- 3,8 zł.
"To byłby kurs, (...) który mógłby zapewnić polskim przedsiębiorstwom (...) konkurencyjność" - podkreślił były wicepremier.
"Euro, podobnie jak złoty, powinno ulec osłabieniu. Najprawdopodobniej, kiedy Polska będzie wchodziła do strefy euro ta waluta będzie słabsza w stosunku do rubla, jena, dolara niż jest w tej chwili" - stwierdził Kołodko.
Dodał, że proces wprowadzania euro w Polsce będzie trudny, ale poradziły sobie z tym państwa w gorszej sytuacji gospodarczej niż Polska.
ND, PAP