Po latach starań rosyjski monopolista gazowy Gazprom zdobył w końcu przyczółek w Stanach Zjednoczonych. Porozumienie o dostawach gazu do USA, stanowiące część wielostronnego kontraktu z udziałem Royal Dutch Shell, ogłoszono w środę wieczorem.
Kontrakt, podpisany w Moskwie przez szefów Gazpromu i Shella - Aleksieja Millera i Jeroena Van der Veera - przewiduje dostarczanie przez te dwie firmy 1 miliona ton skroplonego rosyjskiego gazu ziemnego (LNG) rocznie, do roku 2028.
Gazprom otrzymuje dostęp do terminalu Shella na Półwyspie Kalifornijskim (Baja California) w Meksyku; tam skroplonemu rosyjskiemu surowcowi, dostarczanemu drogą morską z Sachalinu, będzie przywracana forma gazowa, aby móc go transportować rurociągami do USA.
Jednocześnie Shell otrzyma równorzędną ilość nieskroplonego gazu do dystrybucji w Europie.
ND, PAP