Rozmowy z Rosjanami w sprawie dodatkowych dostaw gazu dla Polski przedłużają się, co może doprowadzić do sytuacji, w której pod koniec roku wystąpią "pewne napięcia" - stwierdził wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak.
– W połowie roku wydawało się, że będzie można zakończyć te negocjacje już na początku września. Okazało się, że zaczęto podnosić nowe argumenty, nowe zastrzeżenia. Chodzi nie tylko o pieniądze, lecz także o korporacyjną, kapitałową kontrolę nad infrastrukturą przesyłową – tłumaczy wicepremier. Pawlak dodał, że Federacja Rosyjska nie ratyfikowała Karty Energetycznej i na jej terytorium nie obowiązują europejskie zasady dostępu do infrastruktury przesyłowej.
Kłopoty z gazem
Kłopoty z gazem
Polska negocjuje z Rosjanami dodatkowe dostawy gazu po 2010 roku w związku z tym, że wygasł kontrakt z rosyjsko-ukraińską firmą RosUkrEnergo. Należąca w połowie do Gazpromu spółka dostarczała rocznie do Polski 2,3 mld m sześc. gazu. Na początku tego roku przerwała realizowanie dostaw. Z kolei we wrześniu wygasł krótkoterminowy kontrakt z Gazpromem na dodatkowy miliard metrów sześc. gazu w tym roku.
TVP.Info, arb