W sierpniu, z inicjatywy Polski, dziewięć państw UE wystąpiło o zmianę statystycznej metodologii liczenia długu publicznego tak, by uwzględnić koszty reform emerytalnych (OFE). Zdaniem Polski konieczne jest przyjęcie metody pozwalającej sprawiedliwe porównywać sytuację krajów, które nie przeprowadziły reformy emerytalnej i tych, które taki krok podjęły. Według polskiego rządu, obecna metodologia jest krzywdząca dla krajów, które jak Polska przeprowadziły reformę emerytur. Zdaniem resortu finansów, gdyby nie reforma, dług publiczny wyniósłby w Polsce 40 proc. PKB i bylibyśmy w pierwszej piątce krajów UE z najniższym długiem.
Na zmianę metodologii liczenia długu i deficytu nie godziły się pozostałe kraje UE, w tym Niemcy. Obawiają się one, że otwarcia "puszki Pandory" z podobnymi postulatami od innych państw. Komisja Europejska przystała jedynie na częściowe uwzględnienie kosztów reform emerytalnych przez kraje, które je przeprowadziły. Chodzi o wzrost dozwolonego pułapu deficytu z 3 do 4 proc. PKB przy podejmowaniu decyzji o ewentualnym otwarciu procedury nadmiernego deficytu. A także 5-letni okres przejściowy na odliczanie, w sposób degresywny, od długu kosztów reformy emerytalnej. 80 proc. kosztów reformy miałoby być odliczone w pierwszym roku, 60 proc. w drugim etc.
Zdaniem polskiego resortu finansów propozycje te są niewystarczające. Na początku tygodnia minister finansów Jacek Rostowski powiedział, Polska ma poparcie szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuy'a, który przewodniczy grupie task force złożonej z ministrów finansów "27" i która ma opracować ramy wzmocnienia dyscypliny finansowej i zarządzania gospodarczego w UE.
Minister zapowiedział, że jeśli nasz postulat będzie spełniony, to Polska poprze automatyzm sankcji w ramach większej dyscypliny budżetowej w UE, nad którą pracuje grupa Van Rompuy'a. Na podstawie prac grupy task force szefowie państw i rządów UE mają przyjąć konkretne wnioski na szczycie UE 28-29 października i to tam Polska ma ponownie przekonywać do realizacji postulatu ws. OFE.
pap, ps
Zgodnie z prognozą MF w tym roku dług publiczny wyniesie 55,4 proc. PKB wobec 50,9 proc. w roku ubiegłym (liczony według metodologii UE). Zgodnie ze "Strategią zarządzania długiem sektora finansów publicznych w latach 2011-14" dług liczony według metodologii krajowej ma wynieść w tym roku 53,2 proc. PKB.