W ten sposób przewodniczący RE wyraził poparcie dla proponowanego przez Niemcy i Francję "nowego zarządzania gospodarczego", tak by osiągnąć "nową jakość koordynacji polityki gospodarczej w strefie euro", co ma sprzyjać większej konwergencji w tych politykach i obszarach, które mają bezpośredni wpływ na konkurencyjność - jak głoszą przyjęte przez wszystkich 27 szefów państw i rządów wnioski końcowe.
Van Rompuy wraz z szefem KE Jose Barroso ma do marca, po konsultacjach z przywódcami państw strefy euro, przygotować raport z propozycjami, jak konkretnie "pchnąć do przodu" zarządzanie gospodarcze w krajach wspólnej waluty. Prawdopodobnie w pierwszej połowie marca 17 przywódców eurogrupy spotka się w tej sprawie na osobnym szczycie eurogrupy w Brukseli - zapowiedział Van Rompuy. Potem kolejne kroki będą ponownie dyskutowane w gronie "27". - Nasze polityczne zobowiązanie trzeba teraz przełożyć na praktykę: w jakich obszarach, jakimi narzędziami, w jakich granicach - tłumaczył Van Rompuy. Zapowiedział też, że do marca skonsultuje się z przywódcami wszystkich krajów eurostrefy. - Włączymy także przywódców zainteresowanych krajów spoza strefy euro - zapewnił. - Kto nie idzie naprzód, ten się cofa - dodał Barroso, który podkreślał, że integracja strefy euro będzie postępować w ramach traktatu. Jego zdaniem, nie ucierpi na tym wspólnotowy wymiar Unii Europejskiej. - Dzisiejsze decyzje były krokiem naprzód dla strefy euro i najlepiej odzwierciedlają europejskiej ducha - powiedział.
PAP, arb