Wielkość importu węgla do Polski - według danych za trzy pierwsze miesiące roku - była zbliżona do ubiegłorocznej. Więcej sprowadzono węgla energetycznego (wzrost z ponad 2,7 mln ton do niespełna 2,9 mln ton w pierwszym kwartale 2011 r.), mniej koksowego (spadek z ponad 772,6 tys. ton do niespełna 627 tys. ton).
W odniesieniu do ubiegłego roku zauważalnie wzrosła średnia cena polskiego węgla. Cena zbytu węgla koksowego wynosiła w pierwszych czterech miesiącach roku 659,6 zł za tonę (wobec 416,58 zł rok wcześniej), a węgla energetycznego 272,4 zł za tonę (wobec 253,69 zł w tym samym czasie 2010 r.). W efekcie wzrostu sprzedaży i cen przychody górnictwa ze sprzedaży węgla były wyższe o ponad 1,8 mld zł, przekraczając poziom 8,1 mld zł.
Zatrudnienie w górnictwie w końcu kwietnia wyniosło ponad 109,2 tys. osób wobec ponad 113,5 tys. przed rokiem. Różnica to m.in. efekt odejść pracowników na emerytury, ale także, np. wykreślenia ze statystyk załogi kopalni Silesia, sprzedanej przez Kompanię Węglową prywatnemu inwestorowi. Od początku roku do końca kwietnia górnictwo uzyskało ponad 8,1 mld zł przychodów ze sprzedaży węgla (wobec niespełna 6,3 mld zł rok wcześniej), uzyskując blisko 1,6 mld zł zysku z podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla (rok wcześniej 381,9 mln zł). Po odliczeniu strat na pozostałej działalności, w tym finansowej, zysk netto wyniósł ponad 902,8 mln zł.
W wynikach górnictwa największy udział ma przygotowująca się do debiutu giełdowego Jastrzębska Spółka Węglowa, której grupa - jak podała w maju - w pierwszym kwartale tego roku przyniosła 619 mln zł zysku netto. Do końca marca spółki węglowe łącznie wydały na inwestycje 409,9 mln zł, czyli o 8 mln zł więcej niż w tym samym okresie 2010 r.
Publikowane przez resort gospodarki wskaźniki nie obejmują giełdowej kopalni Bogdanka na Lubelszczyźnie oraz niewielkiej prywatnej kopalni Siltech w Zabrzu.PAP, arb