Komorowski ostrzega: samorządy bez pieniędzy - wolniejszy wzrost PKB

Komorowski ostrzega: samorządy bez pieniędzy - wolniejszy wzrost PKB

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Ograniczenie inwestycji samorządowych może mieć negatywne skutki dla tempa wzrostu polskiego PKB - napisał prezydent Bronisław Komorowski w liście do uczestników konferencji poświęconej finansom samorządów. Podczas konferencji "Przyszłość finansów samorządów terytorialnych - dochody, inwestycje, dług" minister w kancelarii prezydenta Olgierd Dziekoński odczytał list Bronisława Komorowskiego do jej uczestników.
"Samorząd terytorialny jest w stanie określić wizję rozwoju i inwestować w pomyślną przyszłość mieszkańców tylko wówczas, jeśli posiada odpowiednie środki finansowe na inwestycje" - napisał prezydent. Wskazał, że możliwość uzyskania pieniędzy z rynków kapitałowych stanęła pod znakiem zapytania, gdy pojawił się postulat znaczącej redukcji deficytu samorządów. Komorowski zapewnił w liście, że z uwagą przysłuchuje się debacie o tym, jak pogodzić postulat troski o stan finansów publicznych z koniecznością utrzymywania tempa inwestycji samorządowych. "Znalezienie sposobu na pogodzenie obu tych słusznych postulatów wymaga spokojnej i rzeczowej rozmowy, która ma właśnie miejsce" - napisał. Zaznaczył, że w tej sprawie zwrócił się z listem do premiera Donalda Tuska, w którym przedstawił argumenty samorządów.

O stabilne dochody samorządów

"Musimy być świadomi, że ograniczenie inwestycji samorządowych może mieć negatywne skutki dla tempa wzrostu polskiego PKB. Trzeba także przyjrzeć się stanowi dochodów samorządów i rozważyć działania, które z jednej strony pomogą stabilizować finanse publiczne w Polsce, a z drugiej będą wzmacniać samodzielne podstawy finansowania zadań rozwojowych przez samorządy" - uważa prezydent.

Dziekoński poinformował, że w kancelarii prezydenta trwają prace dotyczące ewentualnej zmiany ustawy o dochodach jednostek samorządów terytorialnych. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o to, by samorządy miały dochody stabilne, ale jednocześnie mogły je elastycznie kształtować. Zapewnił, że zmiany byłyby neutralne dla budżetu.

Boni: czas oszczędzania i rozwoju

Biorący udział w konferencji minister szef zespołu doradców strategicznych premiera Michał Boni podkreślił, że nadchodząca dekada musi być dekadą oszczędności i rozwoju. - Nie ma innej drogi na zdobywanie środków na rozwój poprzez oszczędności - wskazał. Boni zaznaczył, że jest zwolennikiem utrzymania relacji wydatków publicznych do PKB na poziomie 43-46 proc., jak jest w Polsce. - Naszym zdaniem polski rozwój potrzebuje przesunięcia, realokacji środków na potrzeby rozwojowe w skali ok. 5-6 proc. PKB. To oznacza na dzisiaj między 75-90 mld złotych. To bardzo trudne zadanie, ale bez niego nie będziemy mogli się rozwijać - podkreślił. Dodał, że finansowanie samorządów po 22 latach od reformy samorządowej wymaga głębokiego przemyślenia, jeśli chodzi o źródła tego finansowania i ich dywersyfikację. Wskazał też na konieczność przeanalizowania efektywności wydatkowania środków w samorządach. - Budżet państwa tylko w określony sposób i tylko w stosunku do określonych priorytetów może finansować rozwój, jeśli nie chce na siebie założyć pętli zadłużenia - tłumaczył Boni.

PAP, arb