Jest to pierwsza tego typu oficjalna wypowiedź, sugerująca, że Grecja jest częściowo niewypłacalna. Wcześniej takie opinie wygłaszali eksperci i media.
W Brukseli odbywa się posiedzenie ministrów finansów państw Unii Europejskiej, któremu przewodniczy minister Jacek Rostowski. Z kolei w poniedziałek ministrowie finansów krajów strefy euro omawiali drugi pakiet pomocowy dla Grecji, przede wszystkim sposób zaangażowania prywatnych banków i wierzycieli. Do tej pory eurogrupa nie doszła do porozumienia, na jakich warunkach w programie pomocy dla Grecji miałyby wziąć udział banki komercyjne i inni wierzyciele prywatni. Decyzja miała być odłożona do września, jednak słychać apele o jej przyspieszenie w obawie przez "rozlaniem się" kryzysu na Włochy, których obligacje były w piątek masowo wyprzedawane.
We wtorek rynki finansowe zareagowały spadkami na brak porozumienia między ministrami eurogrupy. - Nikt nie opuści strefy euro i - choć to trudne - znajdziemy środki, by ją ustabilizować - stwierdził minister finansów Luksemburga Luc Frieden.
zew, PAP