Turkmeni śpią na gazie?

Turkmeni śpią na gazie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Turkmenistan ma drugie co do wielkości na świecie złoża gazu - wynika z opublikowanych w Aszchabadzie danych niezależnej brytyjskiej firmy audytorskiej Gaffney, Cline and Associates (GCA). Zasoby Południowego Jolotanu to 21,2 bln metrów sześciennych, a może się okazać, że są jeszcze większe - poinformował przedstawiciel firmy Jim Gillett.

Prognozowana w 2008 roku przez GCA wielkość złoża plasowała Południowy Jolotan na szóstym miejscu na świecie. Drugie, mniejsze turkmeńskie złoże gazu - Jaszlar - ocenia się na 5 bln metrów sześciennych. Największym złożem gazu ziemnego na świecie jest Południowy Pars pod dnem Zatoki Perskiej, podzielony między Iran i Katar.

Według GCA obfitość złoża pozwoli, by Turkmenistan stał się wielkim dostawcą gazu do Europy i Chin. Turkmenistan już teraz sprzedaje gaz do Chin, Rosji i Iranu. Jest również zdecydowany na eksport do Afganistanu, Pakistanu i Indii. Pod koniec 2009 roku turkmeński rząd rozpoczął przemysłową eksploatację gazu ze złoża Południowy Jolotan i podpisał kontrakty na jego wydobycie z firmami z Korei Południowej, Chin i Zjednoczonych Emiratów Arabskich o łącznej wartości 9,7 mld dolarów. Na eksploatację Południowego Jolotanu najwyższą pożyczkę obiecały Turkmenistanowi Chiny - 8,1 mld dolarów. Aszchabad spodziewa się, że jego łączna produkcja gazu do 2030 roku wyniesie 230 mld metrów sześciennych rocznie, z czego będzie eksportować 180 mld metrów sześciennych. - Turkmeńskie zasoby gazu są większe niż może wynieść potencjalne zapotrzebowanie w dającej się przewidzieć przyszłości ze strony Chin, Rosji, Iranu czy Europy - ocenił Gillett.

Gaz z południowego Jolotanu ma być kierowany głównie do Chin, siecią gazociągów o długości blisko 2 tys. kilometrów przez Azję Środkową do Sinkiangu w północno-zachodnich Chinach. Chiny w zeszłym roku, pierwszym od osiągnięcia przepustowości przez rurociąg, otrzymały ponad 4 mld metrów sześciennych gazu. Turkmenistan twierdzi, że w tym roku dostawy gazu do Chin wzrosną do 17 mld metrów sześciennych, a w 2012 roku do 20 mld. Oba kraje planują, że stopniowo dostawy turkmeńskiego gazu do Chin wyniosą 60 mld metrów sześciennych rocznie, co odpowiada ponad 60 procentom krajowego wydobycia tego surowca w Chinach w 2010 roku.

- Dotychczas eksport turkmeńskiego gazu do Europy napotyka brak infrastruktury, a rurociąg do Chin nie jest jeszcze zyskowny, ponieważ Turkmenistan spłaca na razie w surowcu koszty sfinansowania przez Chiny budowy tej rury - wskazuje analityk Andrew Neff. Według wielu analityków eksport gazu do Europy stwarza Turkmenistanowi perspektywy największych dochodów, ale jednocześnie trasy przesyłowe są najsłabiej opracowane, a ich realizacja stawia największe wyzwania techniczne. Teoretycznie gaz z Południowego Jolotanu może być dostarczany na wybrzeże Morza Kaspijskiego planowanym rurociągiem "Wschód-Zachód" i dalej przez morze do Azerbejdżanu, gdzie łączyłby się z planowanym "Korytarzem Południowym" do Europy.

PAP, arb