Rumuni i Polacy zarabiają coraz więcej, chociaż wciąż mało

Rumuni i Polacy zarabiają coraz więcej, chociaż wciąż mało

Dodano:   /  Zmieniono: 
W UE płace rosną obecnie najszybciej w Rumunii, Bułgarii i Polsce (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
W trzecim kwartale 2011 r. płace Polskie wzrosły o 6,6 proc., w porównaniu do roku ubiegłego. Tak dużego wzrostu wynagrodzeń nie zanotowano od pierwszego kwartału 2009 r. - pisze "Rzeczpospolita".
Polska pod względem dynamiki wzrostu płac plasuje się w czołówce krajów Unii Europejskiej. Na pierwszym i drugim miejscu znajdują się Rumunia (10 proc.) i Bułgaria (7,3 proc.). W Krajach Europy Zachodniej wzrost poziomu wynagrodzenia nie był tak dynamiczny - w Niemczech wyniósł 2,9 proc., a we Francji 2,2, proc.

Ekonomiści przyczynę wzrostu płac w Polsce tłumaczą dobrymi wynikami przedsiębiorstw i wzrostem cen. - Stąd presja na wyższe płace, którą pracodawcy byli w stanie spełnić - zauważa Piotr Popławski, ekonomista BGŻ. Zdaniem Popławskiego, Polska znajdowała się w dobrej kondycji, ponieważ wykorzystywała zwiększony popyt w krajach UE, a niski kurs złotówki przyczynił się do wzrostu eksportu.

Z kolei według Mateusza Walewskiego, ekonomisty PwC, wzrost poziomu wynagrodzeń w Polsce jest pozytywnym zjawiskiem, ponieważ świadczy o tym, że staramy się dorównać krajom Europy Zachodniej. - Większe płace to wyższy poziom życia i zamożności, w którym wciąż odstajemy od Europy Zachodniej - podkreśla. - Przepaść w nominalnych zarobkach jest ogromna. U nas średnio wynoszą one 3,4 tys. zł., a w Niemczech - 3,2 tys. euro - zaznacza Walewski.

"Rzeczpospolita", jk