Rostowski: Polska na szczytach euro? Wiele krajów nas popiera

Rostowski: Polska na szczytach euro? Wiele krajów nas popiera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski, fot. PAP/Tomasz Gzell
Wszystkie kraje spoza euro i niektóre z eurolandu popierają polski pomysł organizacji szczytów euro z udziałem obserwatorów spoza strefy - powiedział minister finansów Jacek Rostowski po poniedziałkowej debacie na temat projektu paktu fiskalnego.
- To naprawdę nie jest tylko polski postulat. To był może polski pomysł, ale do tego przyłączyło się bardzo wielu. Wszystkie kraje, które są spoza i niektóre z euro aktywnie mówiły i popierały (polski pomysł - red.) - powiedział Rostowski w Brukseli, relacjonując poniedziałkową debatę ministrów finansów na temat projektu międzyrządowego traktatu o wzmocnieniu dyscypliny fiskalnej. - Był tylko jeden głos przeciw - powiedział Rostowski. Nie sprecyzował, o jaki kraj chodzi, ale  dotychczas o organizację szczytów strefy euro wyłącznie w gronie jej członków otwarcie zabiegała Francja.

Rostowski pytany, czy Polska rozważa wcześniejsze niż przed wejściem do euro wdrożenie nowych zasad fiskalnych zapisanych w  projekcie traktatu, w tym tzw. zasady wydatkowej, by deficyt strukturalny nie przekraczał 0,5 proc. PKB, powiedział: - Niespecjalnie. 

Najnowszy projekt paktu, przygotowany przez ekspertów z krajów członkowskich, otwiera możliwość udziału w szczytach euro państwom spoza strefy (jak Polska), ale tylko "na zaproszenie przewodniczącego szczytów euro", "kiedy uzna on to za stosowne i przynajmniej raz w roku". I pod warunkiem, że kraje nie tylko ratyfikują nową umowę, ale też zadeklaruje intencję wdrożenia części jej zapisów. Natomiast osobny artykuł projektu traktatu pozostawia ustalenie ze szczytu euro w październiku 2010 roku, że szczyty przywódców państw, których walutą jest euro, będą odbywać się "przynajmniej dwa razy w roku".

Polska od początku negocjacji nad nowym międzyrządowym paktem fiskalnym zabiega o to, by kraje spoza strefy euro mogły - jako obserwatorzy bez prawa głosu - uczestniczyć w posiedzeniach szczytów eurolandu. Ma to zapobiec obawom przed pogłębieniem podziałów w UE. Rostowski zapewnił, że "skoro mamy taką merytoryczną rację", to Polska będzie dalej do niej "przekonywać". Okazją będzie przede wszystkim szczyt 30 stycznia w  Brukseli.

pap, ps