Za odrzuceniem projektu głosowało 272 posłów, a przeciw było 164. Od głosu wstrzymał się jeden poseł. Projekt zakładał opodatkowanie niektórych instytucji finansowych w okresie od 1 stycznia 2013 r. do 31 grudnia 2015 r., wprowadzając tzw. podatek od instytucji finansowych. Stawka podatku miała wynieść 0,25 proc. podstawy opodatkowania, którą miałaby być suma aktywów wykazana w rocznym sprawozdaniu finansowym.
Co chciał opodatkować Sojusz
Podatek miał zostać nałożony m.in. na banki krajowe, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych, krajowe i zagraniczne oddziały zakładów ubezpieczeń oraz fundusze inwestycyjne. W projekcie ustawy zaproponowano, by zwolnienie z podatku przysługiwało tym bankom, które zysk przeznaczają na zwiększenie funduszy własnych. Autorzy projektu podkreślali, że w związku z przewidywanym zwolnieniem z podatku, trudno jest określić wartość wpływów z opodatkowania instytucji finansowych. Mimo to wartość tych wpływów szacuje się na około 2 mld zł rocznie.
"Zapowiadał swój, a nasze odrzuca. Czemu?"
Posłowie PiS i Ruchu Palikota pytali przed głosowaniem, kiedy resort finansów przedstawi własny projekt ustawy dotyczący podatku bankowego. Paweł Szałamacha (PiS) przypomniał wypowiedzi ministra finansów Jacka Rostowskiego m.in. z 2010 r. i 2011 r., kiedy mówił, że jego resort pracuje nad podatkiem bankowym. - Jaka jest przyczyna, że za chwilę PO odrzuci drugi już projekt o podatku bankowym? Nasz został odrzucony miesiąc temu - mówił.
- Ruch Palikota jest za wprowadzeniem podatku bankowego, od transakcji finansowych, podatku zgodnego z ustaleniami unijnymi. Jesteśmy przeciwni pomysłom SLD nałożenia dodatkowego opodatkowania, de facto na miliony ciułaczy gromadzących swoje oszczędności np. w funduszach inwestycyjnych - mówił Wincenty Elsner.
"Do podnoszenia podatków pierwsi"
Dariusz Joński (SLD) pytał natomiast premiera Tuska, czemu, kiedy trzeba podnosić podatek VAT z 22 do 23 proc., to koalicja PO-PSL głosują "tak ochoczo". Podał też przykłady m.in. obniżenia zasiłku pogrzebowego, czy wprowadzenia podatku miedziowego. - Kiedy trzeba opodatkować finansjerę, to razem z Ruchem Palikota głosujecie przeciw. Panie premierze, dlaczego szukacie oszczędności tylko wśród grupy najbiedniejszych? - pytał Joński.
Wiceminister finansów Maciej Grabowski, odnosząc się do pytań, powiedział, że prace nad podatkiem bankowym trwają. Odesłał też na strony internetowe resortu, na której można zobaczyć wyniki tych prac. - To nie jest tak, że tego projektu nie ma. On jest mocno zaawansowany i wkrótce trafi pod obrady Wysokiej Izby - mówił. Odniósł się też do projektu SLD. - Jeśli chcemy mieć stabilny system bankowy, nie możemy nakładać tak drastycznych podatków na ten sektor - podkreślił.
zew, is, PAP