Związkowcy obawiają się, że plany oszczędnościowe koncernu zagrożą istnieniu fabryki Opla w Bochum, zatrudniającej 3,2 tys. pracowników. W zakładzie tym powstaje model Zafira, którego produkcja mogłaby zostać przeniesiona do macierzystej fabryki Ruesselsheim w miejsce Astry. IG Metall żąda, by amerykański koncern General Motors, będący właścicielem Opla, przedłożył koncepcję utrzymania wszystkich czterech niemieckich zakładów: w Ruesselsheim, Bochum, Eisenach oraz Kaiserslautern. Także posłowie Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) zaprotestowali przeciwko próbom "rozgrywania przeciwko sobie" załóg w zakładach Opla w Niemczech i Europie.
Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" poinformował, że General Motors chce całkowicie przenieść produkcję modelu Opel Astra z Ruesselsheim do Gliwic i brytyjskiego Ellesmere Port. Oznaczałoby to ograniczenie produkcji w tej niemieckiej fabryce o jedną trzecią. Plany wyprowadzenia Opla na prostą mają zostać ogłoszone w połowie maja, ale od kilku tygodni niemiecka prasa informuje o rozmaitych pomysłach zarządu Generals Motors dotyczących europejskich fabryk koncernu. W 2011 r. europejski pion GM odnotował straty w wys. 750 mln dolarów.
W 2009 r. po wielomiesięcznych negocjacjach z udziałem niemieckiego rządu GM porzucił plany pozbycia się Opla i przeprowadził surową restrukturyzację spółki w celu przywrócenia jej rentowności, co jak dotąd się nie powiodło. W zeszłym roku pojawiły się spekulacje, że General Motors ponownie rozważa sprzedaż Opla.
zew, PAP