UE będzie oszczędzać na Polsce

UE będzie oszczędzać na Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Budżet unijnej polityki spójności na lata 2014-2020 zmniejszy się o 5,5 mld euro (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Z powodu osłabienia wzrostu gospodarczego w UE budżet polityki spójności na lata 2014-2020 maleje wobec wyjściowej propozycji KE z czerwca 2011 r. o 5,5 mld euro. Część oszczędności dotyczy Polski. W przypadku Polski - jak wyjaśnił minister ds. europejskich Piotr Serafin - na obniżenie puli funduszy unijnych może mieć też wpływ osłabienie złotego w 2011 roku wobec euro.
Komisja Europejska dokonała aktualizacji danych makroekonomicznych i prognoz średnioterminowych, jakie brała pod uwagę przygotowując propozycję budżetu na lata 2014-2020 w czerwcu ubiegłego roku. Ponieważ wiosną pojawiły się aktualne dane, to KE musiała w lipcu zmodyfikować propozycję. Pula środków funduszy spójności dostępnych dla 27 państw UE - maksymalny limit dla każdego kraju to nie więcej niż 2,5 proc. jego PKB rocznie w ciągu siedmiu lat - zmalała o 5,5 mld euro.

- Słabnący wzrost gospodarczy, a także zmiany kursów wpływają na ograniczenie budżetu polityki spójności - przyznał Serafin. - Choć pułap 2,5 proc. się nie zmienia, to wiemy, że w wyniku niższych prognoz wzrostu gospodarczego i słabszego złotego, te 2,5 proc. PKB to może być mniej niż niektórzy mogli sądzić w czerwcu 2011 r. - dodał.

Serafin podkreślił, że jeżeli negocjacje budżetu na lata 2014-2020 skończą się w tym roku, "co jest celem wspólnym coraz większej liczby państw członkowskich", to więcej już aktualizacji danych makroekonomicznych Komisja Europejska robić nie będzie. - Natomiast gdyby w trakcie perspektywy finansowej okazało się, że te prognozy KE były chybione, to w odniesieniu do pierwszych trzech lat perspektywy jest mechanizm korekty - zaznaczył.

Nie wiadomo, o ile mniej funduszy może dostać Polska w ramach redukcji o 5,5 mld euro. Dokładnej kwoty nie podali ani KE ani minister Serafin. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że Polska jest i pozostanie w nowym budżecie głównym beneficjentem polityki spójności (w czerwcu, rok temu, oszacowano na podstawie propozycji KE, że ok. 80 mld euro z puli ok. 336 mld euro przypadanie Polsce), to można szacować, że ok. jednej czwartej z tych 5,5 mld euro dotyczy Polski. Stosunkowo najwięcej stracą Węgry, o czym mówił ich minister. Powód? Wzrost PKB tego kraju bardzo osłabł.

PAP, arb