Umowa o dzieło ze składką na ZUS? Pawlak: to ryzykowne

Umowa o dzieło ze składką na ZUS? Pawlak: to ryzykowne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy umowy o dzieło zostaną uzusowione? (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
W czasie kryzysu rozwiązania "usztywniające relacje" na rynku byłyby bardzo ryzykowne - tak wicepremier Waldemar Pawlak odniósł się do doniesień, że premier ma ogłosić, że składki ZUS będą płacone także m.in. od umów o dzieło.

"Rzeczpospolita" podała, że Donald Tusk ma ogłosić w wystąpieniu w Sejmie, iż składki ZUS będą płacone od wszystkich umów - czyli także od umów o dzieło. Ponadto - według "Rzeczpospolitej" - zlikwidowane mają być sytuacje, w których ktoś pracuje w dwóch miejscach: na etat i na umowę zlecenie - i dzięki temu płaci składkę do ZUS tylko z jednego tytułu. Poza tym - według "Rzeczpospolitej" - preferencje mogą stracić studenci do 26. roku życia pracujący na umowę zlecenie i niepłacący składek ZUS.

Pawlak pytany o te doniesienia powiedział, że w tej sprawie przekazał premierowi i ministrowi finansów Jackowi Rostowskiemu ocenę ludowców. - Dostrzegamy tutaj duży potencjał dla naszej gospodarki - Polska znacznie lepiej sobie poradziła, np. w porównaniu do Hiszpanii, dzięki temu, że właśnie formy zatrudnienia miała bardziej elastyczne - powiedział szef PSL. Dodał, że teraz - w czasach kryzysowych - rozwiązania "usztywniające relacje" na rynku pracy byłyby bardzo ryzykowne.

Wicepremier zwrócił uwagę, że osoby zarabiające powyżej 2,5 średnich pensji miesięcznych, nie płacą składki do ZUS od nadwyżki ponad ten limit. - To są dwie przestrzenie, które mogą podlegać dyskusji, ale i w jednym, i w drugim wydaje się, że nie w tym miejscu są rezerwy, które pozwoliłyby lepiej poradzić sobie w kryzysie - ocenił. Zdaniem wicepremiera należałoby - zamiast tego - wprowadzać mechanizmy, które poprawiają płynność obrotu gospodarczego. Pawlak zwrócił uwagę, że przedsiębiorstwa dysponują około 200 mld zł rezerw, a w związku z wysokimi stopami procentowymi środki te nie są inwestowane, a są przetrzymywane na lokatach. - Tylko jeden procent na stopach procentowych oznacza dla budżetu około 8,5 mld zł mniej wydatków. Więc są obszary, gdzie możemy uzyskać znacznie więcej - podkreślił.

PAP, arb