"Rzeczpospolita" podała, że Donald Tusk ma ogłosić w Sejmie, że składki ZUS będą płacone od wszystkich umów - czyli także od umów o dzieło. Ponadto - według "Rz" - zlikwidowane mają być sytuacje, w których ktoś pracuje w dwóch miejscach: na etat i na umowę zlecenie, i dzięki temu płaci składkę do ZUS tylko z jednego tytułu; składka ZUS miałaby być płacona od każdego dochodu. Poza tym - według "Rz" - preferencje mogą stracić studenci do 26. roku życia pracujący na umowę zlecenie i niepłacący składek ZUS.
- Jest intencją rządu, żeby wyrównywać szanse na rynku pracy tych osób, które zarabiają być może mniej więcej tyle samo, ale część z nich nie ma ubezpieczenia społecznego i ubezpieczenia zdrowotnego. To jest bardzo ważne dla startu zawodowego - powiedział Boni w Radiu Zet.
Według ministra, nowe przepisy prawdopodobnie nie obejmą pracujących studentów. - Studenci myślę, że niekoniecznie będą wzięci pod uwagę, dlatego że jakby sytuacja zawodowa studentów jest sytuacją uzupełniania dochodów. To nie jest realny start zawodowy i myślę, że te umowy nie będą "ozusowane" - powiedział Boni.
zew, PAP