W wywiadzie udzielonym dla programu „Dziś wieczorem” w TVP Info, szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller odniósł się do zmian w OFE zaproponowanych przez ministra finansów Jacka Rostowskiego.
- Te zmiany idą w dobrym kierunku, ale powinny sięgać głębiej. OFE to diabelski wynalazek premiera Belki i Balcerowicza - stwierdził Miller. - Zachęcamy, aby ludzie przerzucili wszystkie pieniądze do ZUS, bo OFE to miejsce, gdzie ich pieniądze się marnotrawi, fatalnie inwestuje i gdzie się roztacza miraże - dodał.
Miller pytany o ogłoszony przed kilkoma dniami przez Donalda Tuska koniec kryzysu gospodarczego w Polsce zauważył, że "wskaźnikami walczy się także z kryzysem politycznym". - Niewątpliwie Platforma, czy nawet cała koalicja rządząca, przeżywa taki kryzys - powiedział szef SLD.
Dalej Miller przekonywał, że o końcu kryzysu można byłoby mówić dopiero wtedy, gdyby w Polsce zanotowano wzrost gospodarczy na poziomie co najmniej 4 proc. PKB. – Wtedy rosną płace, konsumpcja, i spada bezrobocie – dodał.
Szef SLD odniósł się również do pomysłu Jarosława Kaczyńskiego, który domaga się podniesienia podatków dla najbogatszych. - My już 14 grudnia ubiegłego roku próbowaliśmy przekonać wysoką izbę do przywrócenia trzeciej stawki podatkowej - 40 proc. Przegraliśmy to głosowanie, ale uważamy, że winno się do tego wrócić. Trochę dziwnie to wygląda, że prezes Kaczyński mówi o powrocie do tej koncepcji, a to właśnie rząd pana Kaczyńskiego zlikwidował tę trzecią stawkę, robiąc prezent dla najbogatszych Polaków – powiedział.
mz, TVP Info
Miller pytany o ogłoszony przed kilkoma dniami przez Donalda Tuska koniec kryzysu gospodarczego w Polsce zauważył, że "wskaźnikami walczy się także z kryzysem politycznym". - Niewątpliwie Platforma, czy nawet cała koalicja rządząca, przeżywa taki kryzys - powiedział szef SLD.
Dalej Miller przekonywał, że o końcu kryzysu można byłoby mówić dopiero wtedy, gdyby w Polsce zanotowano wzrost gospodarczy na poziomie co najmniej 4 proc. PKB. – Wtedy rosną płace, konsumpcja, i spada bezrobocie – dodał.
Szef SLD odniósł się również do pomysłu Jarosława Kaczyńskiego, który domaga się podniesienia podatków dla najbogatszych. - My już 14 grudnia ubiegłego roku próbowaliśmy przekonać wysoką izbę do przywrócenia trzeciej stawki podatkowej - 40 proc. Przegraliśmy to głosowanie, ale uważamy, że winno się do tego wrócić. Trochę dziwnie to wygląda, że prezes Kaczyński mówi o powrocie do tej koncepcji, a to właśnie rząd pana Kaczyńskiego zlikwidował tę trzecią stawkę, robiąc prezent dla najbogatszych Polaków – powiedział.
mz, TVP Info