Grecja nie ma zamiaru płacić Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu (MFW) kolejnej raty zadłużenia czyli 1,6 mld euro - informuje agencja Reuters powołując się na informacje uzyskane od członka greckiego rządu.
- Grexit nie jest opcją - podkreślił na specjalnej konferencji prasowej Jean Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej. Polityk dodał, że drzwi dla Grecji są ciągle otwarte, ale czas ucieka - podaje tvn24bis.pl.
Juncker w trakcie konferencji odniósł się do fiaska rozmów wierzycieli z Grecją. - Jestem szczególnie zasmucony tym, co Europa zobaczyła w ciągu ostatniej soboty. W ciągu jednej nocy Europa otrzymała potężny cios, a dobra wola została wyrzucona na wiatr. Gry populistyczne wzięły precedens nad resztą. Po wszelkich wysiłkach podejmowanych przez Komisję, czuję się trochę zdradzony - stwierdził Juncker.
Polityk dodał, że wysiłek całej Europy został "jednostronnie odrzucony" przez decyzję o referendum. - Zrobiłem wszystko co mogłem, inni też. Nie zasługujemy na krytykę, która została przeciwko nam wyprowadzona. Ani ja, ani szef eurogrupy. Pracowaliśmy wspólnie, bo chcieliśmy osiągnąć porozumienie - podkreślił Juncker.
Grexit
Według Junckera wyjście Grecji ze strefy euro "nie jest wyjściem i nie będzie". Mówiłem moim greckim przyjaciołom, że nie powinni wierzyć iż będę w stanie przedstawić ostateczne rozwiązanie. Badałem najróżniejsze możliwości, by odpowiedzieć na nasze problemy. Starałem się zawrzeć porozumienie przede wszystkim w interesie narodu greckiego - zapewnił.
Szef KE zapewnił także, że Grecji przedstawiono pakiet reform, w którym nie znalazły się "cięcia pensji i emerytur". Jest to pakiet, który gwarantuje większą przejrzystość finansową. Na stole są propozycje zmodernizowania systemu publicznego - powiedział.
Na koniec Juncker zachęcił do głosowania w niedzielnym referendum za porozumieniem z wierzycielami i reformowaniem kraju.
tvn24bis.pl, reuters
Juncker w trakcie konferencji odniósł się do fiaska rozmów wierzycieli z Grecją. - Jestem szczególnie zasmucony tym, co Europa zobaczyła w ciągu ostatniej soboty. W ciągu jednej nocy Europa otrzymała potężny cios, a dobra wola została wyrzucona na wiatr. Gry populistyczne wzięły precedens nad resztą. Po wszelkich wysiłkach podejmowanych przez Komisję, czuję się trochę zdradzony - stwierdził Juncker.
Polityk dodał, że wysiłek całej Europy został "jednostronnie odrzucony" przez decyzję o referendum. - Zrobiłem wszystko co mogłem, inni też. Nie zasługujemy na krytykę, która została przeciwko nam wyprowadzona. Ani ja, ani szef eurogrupy. Pracowaliśmy wspólnie, bo chcieliśmy osiągnąć porozumienie - podkreślił Juncker.
Grexit
Według Junckera wyjście Grecji ze strefy euro "nie jest wyjściem i nie będzie". Mówiłem moim greckim przyjaciołom, że nie powinni wierzyć iż będę w stanie przedstawić ostateczne rozwiązanie. Badałem najróżniejsze możliwości, by odpowiedzieć na nasze problemy. Starałem się zawrzeć porozumienie przede wszystkim w interesie narodu greckiego - zapewnił.
Szef KE zapewnił także, że Grecji przedstawiono pakiet reform, w którym nie znalazły się "cięcia pensji i emerytur". Jest to pakiet, który gwarantuje większą przejrzystość finansową. Na stole są propozycje zmodernizowania systemu publicznego - powiedział.
Na koniec Juncker zachęcił do głosowania w niedzielnym referendum za porozumieniem z wierzycielami i reformowaniem kraju.
tvn24bis.pl, reuters