Tanio jak w Iraku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tylko 366 milionów dolarów zostało wydanych z 18,4 miliardów, które prezydent George W. Bush i amerykański Kongres przeznaczyły jesienią na odbudowę Iraku.
Pomimo początkowego podkreślania szybko postępującej odbudowy Iraku, suma ta wynosi mniej niż dwa procent przyznanych funduszy. Dane obejmują okres do 22 czerwca - wynika z kwartalnego raportu biura budżetowego Białego Domu, w którym po raz pierwszy podano, ile pieniędzy zostało wydanych. Przyznane fundusze są przeznaczone na finansowanie wszystkiego - od szkolenia irackich policjantów po  wspieranie małych przedsiębiorstw w odbudowie elektrowni, zaopatrzenia w wodę i wydobycia ropy naftowej.

Pieniądze te stanowią część z 87,5 mld dolarów, z zatwierdzonego przez Kongres pakietu wydatków na Irak i Afganistan i podpisanego przez prezydenta 6 listopada ub. roku.

Aż do tej pory administracja amerykańska podawała jedynie dane na  temat wysokości sum na poszczególne kontrakty. Według piątkowego raportu, niemal 5,3 mld dolarów zostało albo już wydanych lub jest przygotowanych do wypłaty, w porównaniu z kwotą 2,2 mld dolarów z  poprzedniego raportu obejmującego okres do 24 marca.

Rzecznik Białego Domu Chad Kolton argumentował, iż kwoty na  rzeczywiście poniesione wydatki nie odzwierciedlają ogromu wykonywanej pracy. Powiedział, że pieniądze z tytułu wielu długoterminowych kontraktów są wypłacane dopiero po wykonaniu istotnej części zadań.

Kiedy Biały Dom przedstawiał pierwszy z raportów w styczniu, oceniał wówczas, że do 30 czerwca zostanie wydanych 10,3 miliarda dolarów.

Zdaniem Patricka Clawsona, byłego urzędnika Banku Światowego a  obecnie szefa waszyngtońskiego Instytutu ds Bliskiego Wschodu, choć zrozumiałe, tempo wydawania pieniędzy jest zbyt powolne, aby  zdobyć w ten sposób wsparcie irackich obywateli. Clawson powiedział, że to słabe tempo, w jakim czynione są wydatki na  odbudowę, jest typowe dla krajów nie rozwiniętych.

Raport stwierdza, że rekonstrukcja Iraku posuwa się naprzód i  przytacza również wydatki z innych źródeł. W raporcie podano, że  szczepieniami objęto 85 procent irackich dzieci, odbudowano 2500 szkół i umożliwiono korzystanie z usług telefonicznych 1,2 mln Irakijczyków - co oznacza, że korzystać telefonu może o 50 procent więcej ludzi niż przed wojną.

W wydanych już 366 milionach dolarów mieszczą się 194 miliony dolarów na iracką policję i irackie wojsko oraz 109 milionów dolarów na system zaopatrzenia kraju w energie elektryczną.

Z kwoty 5,3 miliarda dolarów przeznaczonych na kontrakty, największe sumy zostaną wypłacone za prace związane z  zaopatrzeniem w energię elektryczną, na ekwipunek potrzebny w  przemyśle naftowym, na policję i siły zbrojne oraz na władze cywilne i zaopatrzenie w wodę.

Kongres wyasygnował 2,48 miliarda dolarów na odbudowę Iraku w  kwietniu 2003 roku. Z tej sumy 2,4 miliarda przeznaczono na  poszczególne kontrakty i 1,44 miliarda dolarów zostało już faktycznie wydanych - wynika z raportu.

Według raportu, wydano oprócz tego 1,1 miliarda dolarów z 13 miliardów z wieloletniej pomocy i pożyczek przyznanych przez inne kraje. A jeszcze inne pieniądze pochodzą z przejętych irackich rachunków bankowych i dochodów z ropy naftowej, chociaż duża część pieniędzy za ropę jest przeznaczona na utrzymanie nowego irackiego rządu.

W raporcie podano również, że w ciągu najbliższych 15 miesięcy koszt działania amerykańskiej ambasady w Iraku wyniesie około 1,5 miliarda dolarów. Wydatki te obejmują koszt wybudowania ogromnej nowej ambasady w Bagdadzie; koszt budowy inne źródła oceniają na  kolejny miliard dolarów.

Dane te nie uwzględniają kosztów prowadzenia działań wojennych, które - jak podała w maju administracja amerykańska - wyniosły 97 mld dolarów. Biały Dom mówi, iż należy spodziewać się, że koszty wojskowe w Iraku w roku 2005 przekroczą 50 miliardów dolarów. Zdaniem reprezentantów obu partii w USA suma ta będzie bliższa 75 miliardom dolarów.

sg, pap