Z Dalekiego Wschodu do Polski pociągiem?

Z Dalekiego Wschodu do Polski pociągiem?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jest szansa, że w tym roku pierwsze towary, transportowane dotąd z Dalekiego Wschodu do Europy Zachodniej drogą morską, zostaną przywiezione koleją i przeładowane w terminalu w Sławkowie - ocenia prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Arkadiusz Krężel.
Powiedział on w sobotę PAP, że uruchomienie dyskutowanego od  wielu lat projektu przejęcia przez kolej części dalekowschodnich towarów zależy od pozyskania tych ładunków oraz ustalenia konkurencyjnej taryfy ich przewozu.

Towary z Dalekiego Wschodu mogłyby być przewożone przez Rosję magistralą transsyberyjską, a dalej przez Ukrainę do Sławkowa, gdzie kończy się tzw. szeroki tor, łączący Polskę ze Wschodem. To  najdalej wysunięte na zachód miejsce w Europie, gdzie sięga prowadząca ze Wschodu szerokotorowa kolej.

"Jeżeli te kwestie (pozyskania ładunków i ustalenia taryf -  PAP) zostaną uzgodnione, a w tej chwili nabrało to tempa, to  sądzę, że nawet w tym roku możliwe są pierwsze, pilotażowe przewozy" - powiedział prezes Agencji, która zawiaduje projektem stworzenia w Sławkowie, ponad 30 km od Katowic, międzynarodowego terminalu przeładunkowego.

Prezes poinformował, że kolejne rozmowy w sprawie taryfy przewozowej na tej trasie oraz powołania polsko-rosyjsko- ukraińskiej spółki odpowiedzialnej za realizację przewozów odbędą się w końcu stycznia przy okazji wizyty w Polsce prezydenta Rosji Władimira Putina. Z tego powodu prezydentowi towarzyszyć będzie rosyjski wiceminister transportu oraz eksperci.

Równolegle w Chinach, pod auspicjami tamtejszego ministerstwa transportu, odbędzie się spotkanie dotyczące projektu przewozu chińskich towarów do Europy koleją. Ma być na nim omawiana strona finansowa przedsięwzięcia. W spotkaniu wezmą również udział przedstawiciele Polski.

"Rozwój projektu, głównie w zakresie możliwości pozyskiwania chińskich ładunków, należy ocenić bardzo dobrze. Wydaje się, że  projekt transportu chińskich towarów koleją do Europy oraz  rewitalizacji Jedwabnego Szlaku +przetarł się+ i jest coraz bliższy realizacji" - ocenił prezes Krężel.

Przypomniał, że istniejący w Sławkowie terminal może - po  zakończonej kilka miesięcy temu modernizacji - przyjąć ponad 35 tys. kontenerów rocznie. Docelowo mówi się o obrocie rzędu 120 tys. kontenerów rocznie, aby inwestycja była opłacalna. A to wymaga budowy profesjonalnego terminalu. Jednak najpierw trzeba pozyskać ładunki i rozpocząć przewozy.

"To są projekty, które robi się ewolucyjnie. Zaczyna się od  jednego, dwóch pociągów na tydzień. Potem ruch narasta - tak buduje się nowe szlaki transportowe i tak chcemy to robić. Wydaje się, że najpierw projekt ruszy od strony Zachodu; chcielibyśmy, aby już w tym roku Sławków wszedł w układ kooperacji między terminalami i miejscami redystrybucji ładunków kontenerowych" -  powiedział Krężel.

ss, pap