Polska zrezygnuje z węgla później, niż zakładano. Morawiecki: Musimy zapewnić stałe dostawy energii

Polska zrezygnuje z węgla później, niż zakładano. Morawiecki: Musimy zapewnić stałe dostawy energii

Elisa Ferreira, Mateusz Morawiecki i Grzegorz Puda
Elisa Ferreira, Mateusz Morawiecki i Grzegorz Puda Źródło: X / Kancelaria Premiera
Premier Mateusz Morawiecki dał do zrozumienia, że Polska odejdzie od wydobycia węgla kamiennego później, niż jeszcze niedawno zapowiadano i co wynegocjowano w umowie z górnikami.

Zgodnie z umową społeczną podpisaną z górnikami, polski rząd zobowiązał się do odejścia od wydobycia węgla kamiennego do 2049 roku. Okazuje się jednak, że obecna sytuacja geopolityczna, a w szczególności konsekwencje embarga na rosyjski węgiel, mogą sprawić, że ta data zostanie przesunięta. Powiedział o tym premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z unijną komisarz ds. spójności i reform Elisą Ferreirą.

Odejście od węgla jednak później

W mediach pojawiały się informacje o tym, że orędownikiem takiego rozwiązania wewnątrz koalicji rządzącej jest Solidarna Polska. Premier został zapytany o komentarz w tej sprawie. – To nie Solidarna Polska, tylko po prostu Zjednoczona Prawica, podobnie jak dziś Austria, Niemcy, czy Holandia, patrzymy na rzeczywistość wokół nas, uwzględniając wszystkie realia. Jest jasne, że przy tych cenach gazu i braku elektrowni atomowej w Polsce, musimy zapewnić gospodarstwom domowym, przemysłowi i przedsiębiorcom stałe dostawy energii. Na Pewno dziś Rada Ministrów potwierdza ten kierunek działań – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Co z celami klimatycznymi Unii Europejskiej?

Co ciekawe, ze słów premiera można było wyczytać także fakt, że Polska nie zamierza się kurczowo trzymać norm emisji CO2 i innych narzuconych przez Unię Europejską wskaźników. Zdaniem premiera, obecnie są dużo ważniejsze kwestie, które trzeba zabezpieczyć. Przyznał też, że liczy na to, że nie będzie w tej kwestii stosowała aptekarskiej precyzji.

-Mamy wskaźniki i cele do osiągnięcia. Niektóre wskaźniki wykonuje się w pełni, niektóre nie. Potrzebujemy dziś w całej Unii Europejskiej jedności wobec kraju, który rzucił rękawicę i naruszył pokój w całej Europie. Jeżeli ktoś będzie chciał mierzyć po aptekarsku wskaźniki, to oczywiście, że coś może nie pasować, ale my będziemy walczyli o swoje racje – powiedział szef rządu.

Czytaj też:
Rząd gotów przeprosić się z wiatrakami. Ziobryści mogą przeszkodzić

Źródło: WPROST.pl