Elektrownię jądrową zbudują nam Amerykanie? BI: Sasin i Moskwa lecą do USA

Elektrownię jądrową zbudują nam Amerykanie? BI: Sasin i Moskwa lecą do USA

Jacek Sasin i Anna Moskwa
Jacek Sasin i Anna Moskwa Źródło:PAP / Piotr Nowak
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiadała, że jeszcze w październiku poznamy firmę, która dostarczy technologię dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Czas się kończy, ale są nowe doniesienia.

Czy to koniec niepewności związanych z budową pierwszej polskiej elektrowni jądrowej? Od dłuższego czasu minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, która jest odpowiedzialna za projekt, zapowiadała, że dostawcę technologii, a więc także firmę, która współfinansuje budowę reaktorów na polskim wybrzeżu, poznamy jeszcze w październiku.

Jeszcze w zeszłym tygodniu na nasze pytanie dotyczące wyboru partnera technologicznego, ministerstwo klimatu odpowiedziało w bardzo ogólny sposób. „Polski rząd otrzymał oferty od trzech dostawców technologii pierwszej polskiej elektrowni jądrowej: z USA, Francji i Korei Płd., które w chwili obecnej są dokładnie analizowane. Rada Ministrów podejmie decyzję o wyborze wykonawcy w stosownym czasie, po przeanalizowaniu wszystkich ofert. Ta decyzja może zapaść do końca 2022 roku” – napisało MKiŚ. Można więc było odnieść wrażenie, że termin październikowy jest już nieaktualny. Redakcja Business Insider Polska donosi jednak, że sprawy mogą faktycznie postępować według planu, który pierwotnie nakreśliła szefowa resortu.

Polska elektrownia jądrowa. Sasin i Moskwa w USA

Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń redakcji BI Polska, już w najbliższy weekend, czyli 22 i 23 października wizytę w Stanach Zjednoczonych mają odbyć wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, a także minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Według źródeł, na które powołuje się portal, na głównym punktem wizyty ma być spotkanie z sekretarz energii USA Jennifer Granholm. To na nim mają zostać dopracowane ostatnie szczegóły umowy na budowę pierwszych reaktorów jądrowych przez amerykański koncern Westinghouse.

— Zostało jeszcze do dogadania kilka szczegółów związanych z wyborem Westinghouse na dostawcę technologii do pierwszej „atomówki” – powiedział redakcji Business Insider Polska informator zbliżony do rządu.

Pierwsza elektrownia dla USA, druga dla Korei?

Inne, ciekawy informacje dotyczące elektrowni atomowej w Polsce przekazała Rzeczpospolita. Zdaniem dziennika, to, że wykonawca pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce jest już niemal przesądzony, nie oznacza, że na kontrakt nie mogą liczyć Koreańczycy z KHNP, czyli kolejna z firm, która była brana pod uwagę przy wyborze technologii.

Okazuje się bowiem, że z koreańskim koncernem mają rozmawiać PGE i ZE PAK, czyli właściciel elektrowni w Pątnowie. To właśnie ta lokalizacja jest wstępnie wskazywana w Polityce Energetycznej Polski, jako potencjalne miejsce powstania drugiej elektrowni jądrowej. Zdaniem „Rz”, już niebawem ma dojść do podpisania listu intencyjnego na współpracę w zakresie jej budowy właśnie z KHNP.

Czytaj też:
Polska elektrownia atomowa. Trzy koncerny w wyścigu o dostawę technologii
Czytaj też:
Atom dla Polski. Co wybrać, kto zbuduje elektrownie i ile to będzie kosztowało?

Źródło: Business Insider Polska / Rzeczpospolita