Nawet w Niemczech może dochodzić do czasowych wyłączeń prądu. Żaden kraj nie jest na to 100 proc. odporny

Nawet w Niemczech może dochodzić do czasowych wyłączeń prądu. Żaden kraj nie jest na to  100 proc. odporny

Ulica nocą
Ulica nocą Źródło: Pixabay
Nawet dysponujący nowoczesną i utrzymaną w bardzo dobrym stanie infrastrukturą przesyłową prądu Niemcy przyznają, że w najbliższych miesiącach, przede wszystkim w styczniu i lutym, mieszkańcy będą się musieli liczyć z czasowym odcięciem prądu. Niekiedy wstrzymanie przepływu będzie niezbędne, by chronić dostawy.

Ze względu na napiętą sytuację w zaopatrzeniu w energię Federalny Urząd Ochrony Cywilnej i Pomocy Ofiarom Katastrof (BBK) ocenia, że w najbliższych miesiącach w Niemczech częściej niż do tej pory może dochodzić do przerw w dostawach prądu – informuje serwis Deutsche Welle.

Ryzyko blackoutów rośnie

Powodem blackoutów będą nie tylko niedobory energii, ale także celowe, czasowe wyłączanie sieci przez operatorów w celu ich ochrony i zabezpieczenia całości dostaw.

„Ryzyko takiej sytuacji wzrasta od stycznia i lutego, więc musimy wyjść z założenia, że miejscami przez pewien czas będą występowały przerwy w dostawie prądu” – poinformował Ralph Tiesler, szef BBK.

W rozmowie z „Welt am Sonntag” powiedział, że Niemcy muszą być przygotowani na przerwy w dostawach energii spowodowane zmianami klimatycznymi. „Częściej będą występować ekstremalne sytuacje pogodowe, z burzami, ulewnymi deszczami, powodziami i wysokim stanem wód, które mogą spowodować znaczne szkody. Albo masowe susze, które sprzyjają pożarom lasów na skalę, jakiej nigdy wcześniej nie widzieliśmy” – powiedział.

Wyraził zadowolenie, że coraz więcej ludzi rozumie, że muszą się w większym niż dawniej stopniu przygotować na możliwe katastrofy. To efekt wojny w Ukrainie, rosnących cen energii i groźby jej niedoborów. Wydany przez Federalny Urząd Ochrony Cywilnej i Pomocy Ofiarom Katastrof poradnik na temat właściwego zachowania się w takich sytuacjach rozszedł się błyskawicznie i obecnie jest wznawiany. Odnotowano także znacznie większą liczbę wejść na stronę internetową BBK.

Czytaj też:
Pod Lwowem „robi się nie do wytrzymania”. Mróz, śnieg i kilkanaście godzin bez prądu

Opracowała:
Źródło: Deutsche Welle Polska