Węgry nie będą czekać na Rosatom. Zacieśniają współpracę z innym państwem

Węgry nie będą czekać na Rosatom. Zacieśniają współpracę z innym państwem

Emmanuel Macron i premier Węgier Viktor Orban
Emmanuel Macron i premier Węgier Viktor Orban Źródło:PAP / Liewig Christian/ABACA
Węgry chciały rozwijać energetykę jądrową we współpracy z rosyjskim Rosatomem. Wprawdzie technologie jądrowe nie są objęte sankcjami, ale rozpoczynanie wieloletnich kontraktów z rosyjską firmą jest w tym momencie ryzykownym pomysłem. Wygląda na to, że w Paksie Rosjan zastąpią Francuzi.

W związku z sankcjami Rosja nie może uczestniczyć w realizacji kontraktów, do których wcześniej się zobowiązała. W trudnej sytuacji postawiło to węgierskie władze, które w sierpniu zeszłego roku wydały koncernowi Rosatom pozwolenie na budowę dwóch nowych bloków elektrowni atomowej Paks.

Elektrownia w Paks. Węgry rozmawiają z Francuzami

Licencja jest ważna przez dziesięć lat od daty wydania, ale na tę chwilę nic nie wskazuje, by rosyjska firma mogła szybko rozpocząć pracę. Orban liczył na szybkie zakończenie wojny, a przedłużający się konflikt zmusza Węgry do poszukiwania innych wykonawców.

Brytyjski dziennik „Financial Times” poinformował, że Węgry rozpoczęły rozmowy z na temat zwiększenia roli francuskich przedsiębiorstw w swoim programie jądrowym, „co może ostatecznie doprowadzić do zastąpienia Rosji w projekcie rozbudowy elektrowni jądrowej w Paksu”.

Dziennik zauważył też, że pozytywne zakończenie rozmów „będzie oznaczać znaczącą zmianę prorosyjskiego stanowiska premiera Viktora Orbana”. Warto dodać, że Francja i Węgry sprzeciwiały się nałożeniu sankcji na rosyjski sektor jądrowy. Orban wiele razy podkreślał, że zablokuje każdy pakiet sankcji, który będzie dotyczył tego sektora.

Uderzenie dla Rosatomu, który traci kontrakty

System kontroli dla elektrowni w Paks ma być dostarczony przez francusko-niemieckie konsorcjum. Wszystkie pozwolenia dla francuskiej firmy Framatome zostały już wydane, jednak rząd w Budapeszcie oskarża Berlin, że blokuje on wydanie takiego pozwolenia dla firmy Siemens, „co skłoniło Węgry do rozważenia, czy większej roli w projekcie nie mogliby odgrywać jednak Francuzi” – pisze brytyjski dziennik.

Cytowany przez „FT” Maksim Samorukow, ekspert ds. Rosji w Fundacji Carnegie, zauważył, że utrata projektu Paks byłaby poważnym ciosem dla Rosatomu, który w ostatnich latach stracił przychylność wszystkich innych krajów UE.

Elektrownia Paks znajduje się 100 kilometrów od Budapesztu i pięć od miasta Paks. Została zbudowana według projektu sowieckiego, obsługuje cztery bloki z reaktorami WWER-440. Obecnie wytwarza prawie połowę całej energii elektrycznej na Węgrzech, a wraz z planowanym uruchomieniem dwóch nowych bloków udział ten ma się podwoić. Dla Węgier energia jądrowa jest sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego.

Czytaj też:
Orlen podpisał umowę na projekt reaktorów SMR w Polsce
Czytaj też:
Narzekacie na pogodę w ostatnich dniach? Właściciele instalacji fotowoltaicznych i wiatrowych wprost przeciwnie

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl