Nagła zmiana decyzji Kremla. Diesel w Europie może potanieć

Nagła zmiana decyzji Kremla. Diesel w Europie może potanieć

Stacja benzynowa
Stacja benzynowa Źródło:Fotolia
Kreml zaskoczył nagłą decyzją dotyczącą eksportu oleju napędowego. Jeszcze niedawno zostało to całkowicie zabronione. Teraz producenci otrzymali możliwość wykorzystania furtki w przepisach.

Rosyjski rząd częściowo wycofuje się ze swojej decyzji z 21 września. To wtedy wprowadzono niemal całkowity zakaz eksportu, który spowodował nagły, skokowy wzrost cen paliwa w Europie.

Diesel z Rosji znów będzie płynął

Eksperci szybko ocenili, że decyzja premiera Rosji Michaiła Miszustina miała na celu uregulowanie sytuacji na rynku rosyjskim i zapewnienie dostaw swoim obywatelom. Mówiono też, że mogło chodzić o zabezpieczenie dostaw oleju napędowego dla wojska prowadzącego zbrodniczą inwazję na terytorium Ukrainy.

Kreml poinformował jednak, że zakaz eksportu zostanie zniesiony pod wskazanymi warunkami. Producenci będą mogli to robić, o ile zagwarantują, że przynajmniej 50 proc. swojej produkcji przeznaczą na sprzedaż na rynku krajowym.

Cło na rosyjskiego diesela

Rosyjski rząd wprowadza także zabezpieczenie, które ma chronić przed nieuczciwymi praktykami. Aby zabezpieczyć się przed “szarym eksportem”, Kreml wprowadził cło ochronne, które wyniesie 50 tys. rubli za tonę dla dostawców produktów naftowych, którzy nie wytwarzają ich sami, lecz kupują na rynku rynek do odsprzedaży.

„W ten sposób rząd wstrzymuje próby zakupu przez sprzedawców paliwa z wyprzedzeniem w celu późniejszego eksportu po zniesieniu obecnych ograniczeń. Uniemożliwia im to również eksport paliw tej klasy pod przykrywką innych produktów” – czytamy w uzasadnieniu decyzji.

„Sprzedaż na giełdzie części paliwa produkowanego przez rosyjskie koncerny naftowe daje niezależnym stacjom benzynowym możliwość jego zakupu po cenach rynkowych. Takie podejście zmniejsza ryzyko monopolizacji cenowej, gdyż wielu dominujących uczestników rynku paliw posiada własne sieci stacji benzynowych. Zatwierdzone zmiany zwiększą gwarantowany wolumen dostaw poszukiwanego paliwa w obrocie giełdowym oraz zwiększą udział transakcji zawieranych na konkurencyjnych warunkach” – wyjaśniał Kreml.

Czytaj też:
Na nowe obniżki cen paliw się nie zanosi. Jest też zła wiadomość dla tankujących LPG
Czytaj też:
Borys z PFR o brakach paliwa: A widziała pani, żeby na bankomacie był komunikat „brak gotówki”?

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Interfax