– Na pewno nie pozostaną na poziomie, na którym są dzisiaj, w najbliższych dniach będę rozmawiał z kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury – powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. – Jesteśmy w okresie wysokiej inflacji i ja nie chcę, aby różne części gospodarki narodowej, w tym przypadku bardzo ważna, która łączy się komunikacją kolejową, dokładały cegiełkę do tej inflacji. Robimy wszystko, aby inflację zdusić – dodał.
– Będę się domagał od Ministerstwa Infrastruktury zdecydowanych działań oszczędnościowych we wszystkich spółkach PKP, aby doprowadzić do jak najniższych cen biletów. Na ile będą niższe? Tego na dziś nie przesądzam – powiedział premier Morawiecki.
Podwyżki cen biletów PKP
Od 11 stycznia obowiązuje nowy cennik biletów w PKP Intercity. Informacje o podwyżce i pierwsze wyliczenia wywołały ogromną falę krytyki. Komunikat spółki nie uspokoił pasażerów.
„PKP Intercity dostosowuje ceny biletów do aktualnej sytuacji na rynku – rosnących kosztów działalności, wynikających przede wszystkim z wyższych cen energii elektrycznej oraz do oferty cenowej konkurencji. Zmieniony cennik zacznie obowiązywać od 11 stycznia 2023 roku” – mogliśmy przeczytać w komunikacie.
„W porównaniu do stycznia 2022 roku cena energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii wzrosła aż o 62,18 proc. Przełoży się to bezpośrednio na znaczący wzrost prognozowanych na 2023 roku opłat za energię czynną, będącą częścią opłat za energię elektryczną trakcyjną, a co jest tego konsekwencją – na wzrost kosztów usług świadczonych przez PKP Intercity” – czytamy dalej.
Czytaj też:
Będzie obniżka cen biletów PKP? Resort finansów zabrał głosCzytaj też:
Drogie bilety kolejowe. Rzecznik rządu o szansach na niższy VAT