Najbardziej prawdopodobnym wariantem jest przedłużenie tzw. etapu odpowiedzialności – powiedziała w piątek wiceminister rozwoju Olga Semeniuk pytana o utrzymanie obostrzeń pandemicznych dla gospodarki. Jej zdaniem obowiązujące obostrzenia mogą być przedłużone o 10-14 dni od zakończenia ferii.
Od 28 grudnia do 17 stycznia 2021 r. obowiązują dodatkowe obostrzenia dot. m.in. hoteli, galerii handlowych czy stoków narciarskich.
Przedłużenie obostrzeń. „Ochronie zdrowia i życia Polaków”
Jak mówiła w radiu TOK FM wiceszefowa resortu rozwoju, pracy i technologii, „najbardziej prawdopodobnym wariantem na dzień dzisiejszy jest przedłużenie tzw. wariantu odpowiedzialności”. Dodała, że etap odpowiedzialności ma przede wszystkim służyć „ochronie zdrowia i życia Polaków, jak również odciążeniu służby zdrowia”.
– Musimy również patrzeć na kontekst europejski i światowy rozprzestrzeniania się wirusa – zaznaczyła. Jej zdaniem etap odpowiedzialności może być przedłużony o 10-14 dni od momentu zakończenia ferii zimowych, czyli od 17 stycznia. Zastrzegła, że to tylko jej estymacje, a ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należeć do rządowego zespołu zarządzania kryzysowego.
Semeniuk przypomniała, że odmrażanie branż gospodarczych jest „mocno powiązane z Narodowym Programem Szczepień” – im więcej osób zostanie zaszczepionych, tym większe szanse na odmrożenie gospodarki. – Dopiero od 10-14 dni po zakończeniu ferii zimowych będziemy wiedzieli, jak te liczby, jeśli idzie o stan zachorowań, wyglądają – powiedziała.
Przedłużenie restrykcji
Pytana, czy najbardziej prawdopodobnym wariantem jest przedłużenie obowiązujących już restrykcji dla wszystkich branż, odpowiedziała: „na ten moment to jest najbardziej prawdopodobny wariant, choć chciałabym, aby on, oczywiście, zamienił się już w poszczególne etapy odmrażania gospodarki”. Według Semeniuk „na ten moment wydaje się, że ta odpowiedzialność powinna być przedłużona”.
Semeniuk została też zapytana, co mają zrobić przedsiębiorcy, których działalność wskutek obostrzeń została zamrożona, a którym nie należy się pomoc z tarczy branżowej i tarczy PFR 2.0, bo te instrumenty wsparcia nie uwzględniają ich kodu PKD. Semeniuk tłumaczyła, że po konsultacjach tarcza finansowa PFR 2.0 została rozszerzona o siedem nowych kodów PKD, jak florystyka czy branża reklamowo-eventowa. Podkreśliła, że niemożliwe jest zrezygnowanie z kodów PKD, jako jednego z kryteriów przyznawania pomocy. – Takie instrumenty, które stworzyliśmy najlepiej trafiają do przedsiębiorców – stwierdziła.(PAP)
autor: Magdalena Jarco, Karolina Mózgowiec
Czytaj też:
Polsat News nieoficjalnie: Obostrzenia zostaną przedłużone