Borys: 60-65 proc. umorzeń pożyczek z tarczy finansowej. To nawet 40 mld złotych

Borys: 60-65 proc. umorzeń pożyczek z tarczy finansowej. To nawet 40 mld złotych

Paweł Borys
Paweł BorysŹródło:Newspix.pl / TEDI
Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju spodziewa się, że nawet 60-65 proc. pożyczek z tarczy finansowej zostanie umorzonych.

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju podał najnowsze dane dotyczące tarczy finansowej PFR. Z jego słów wynika, że nawet 40 mld złotych, które trafiło do firm w formie pożyczek, nie będzie musiało trafiać do Skarbu Państwa.

– Spodziewamy się, że ten poziom umorzeń osiągnie około 60-65 proc., jest to więc kwota od 35 do 40 mld zł – powiedział Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju podczas konferencji prasowej.

Przedsiębiorcy nie zwalniają

Prezes PFR przyznał, że tak wysoki wskaźnik możliwych umorzeń wynika z tego, że przedsiębiorcy dotrzymują założeń i nie zwalniają pracowników. Właśnie na tym zależało rządowi, przygotowując kolejne tarcze antykryzysowe. Wielokrotnie wspominał o tym premier .

– Bazujemy te założenia na tych dobrych danych z rynku pracy, dotyczących zatrudnienia. Czyli zakładamy, że zdecydowana większość mikroprzedsiębiorstw, małych i średnich przedsiębiorstw utrzymała zatrudnienie. I w związku z tym te wskaźniki umorzeń zwłaszcza w sektorze MMŚP, gdzie aż 50 proc. zależy od utrzymania zatrudnienia będą na wysokim poziomie – dodał Paweł Borys. Przyznał również, że nieco mniej firm będzie mogło skorzystać z umorzenia ze względu na wysokość poniesionej w ciągu ostatnich miesięcy straty.

– Gospodarka już od III kwartału ubiegłego roku jest w lepszej kondycji. Wiemy, że wynik finansowy sektora przedsiębiorstw nawet w końcówce roku rósł, poprawiał się. Zakładamy, że ta część dla małych i średnich przedsiębiorstw 25 proc. kwoty umorzenia uzależnionej od straty skumulowanej w okresie tych 12 miesięcy tutaj najprawdopodobniej jednak większość firm tej straty nie miała, stąd nie jest pełnych 75 proc. umorzenia, tylko zakładamy, że będzie to odpowiednio mniej, bliżej 60-65 proc. – dodał.

Czytaj też:
Premier zapowiada nową tarczę. Ma pomóc głównie hotelom i branży gastronomicznej