Popularna aplikacja znika z Warszawy. Kierowcy muszą szybko się przesiąść

Popularna aplikacja znika z Warszawy. Kierowcy muszą szybko się przesiąść

Dodano: 
Parking w Warszawie
Parking w Warszawie Źródło: Shutterstock
Od 21 listopada warszawscy kierowcy stracą możliwość płacenia za parkowanie przez mPay. Sprawdź, z jakich aplikacji nadal skorzystasz.

Kierowcy korzystający z płatnego parkowania w Warszawie muszą przygotować się na zmianę. Od piątku 21 listopada 2025 r. w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego nie będzie już można uiszczać opłat za pomocą popularnej aplikacji mPay. Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że tego dnia współpraca z operatorem zostanie definitywnie zakończona.

Aplikacje parkingowe

Nie oznacza to jednak całkowitego końca płatności mobilnych. Od 22 listopada opłatę za postój wciąż będzie można regulować przez pięć innych aplikacji: AnyPark, CityParkApp, Flowbird, moBILET oraz MobiParking (SkyCash). Aby uniknąć problemów, warto jeszcze przed piątkiem zainstalować jedną z dostępnych aplikacji i założyć w niej konto, a następnie podpiąć kartę płatniczą lub zasilić saldo przelewem.

Opłaty w SPPN pobierane są w dni robocze, od poniedziałku do piątku, w godzinach 8.00–20.00. Weekend oraz dni ustawowo wolne od pracy są z opłat zwolnione. Minimalna kwota to 0,50 zł, co odpowiada 10 minutom parkowania – to najkrótszy możliwy czas do opłacenia. Stawki za kolejne godziny postoju wynoszą: 4,50 zł za pierwszą godzinę, 5,40 zł za drugą, 6,40 zł za trzecią oraz ponownie 4,50 zł za czwartą i każdą następną.

Płacąc za parking przez aplikację, kierowca może rozpocząć i zakończyć postój na trzy sposoby: bezpośrednio w aplikacji, za pomocą SMS-a (w SkyCash/MobiParking i moBILET) lub przez kod IVR (również w tych dwóch aplikacjach). Przed rozpoczęciem korzystania z e-płatności trzeba jedynie poprawnie wskazać numer rejestracyjny pojazdu.

System sprawdza tablice

Co ważne, w Warszawie nie ma obowiązku dodatkowego oznaczania auta karteczką informującą o korzystaniu z aplikacji. System eKontroli SPPN, wykorzystujący skanowanie tablic rejestracyjnych, automatycznie sprawdza, czy za dany pojazd została wniesiona opłata. Z tej technologii korzystają zarówno samochody kontrolne z kamerami na dachu, jak i patrole piesze.

Zmiana operatora oznacza więc przede wszystkim konieczność przesiadki na inne narzędzie, ale zasady działania strefy, wysokość opłat i sposób kontroli pozostają bez zmian.

Czytaj też:
Utrudnienia dla turystów w Warszawie. Te ulice będą zamknięte
Czytaj też:
Puste parkingi kuszą nocą. Oto, kiedy zapłacisz słony rachunek