Przełomowy wyrok TSUE. Na ten dzień czekali kredytobiorcy

Przełomowy wyrok TSUE. Na ten dzień czekali kredytobiorcy

Dodano: 
Siedziba TSUE
Siedziba TSUE Źródło: Shutterstock / nitpicker
„Trybunał utrzymał prokonsumencki kurs”– zauważa w rozmowie z „Wprost” Agnieszka Sobczyk, radca prawny w Kancelarii Radców Prawnych K & L Legal Granat i Wspólnicy.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał dziś wyrok w pierwszej polskiej sprawie dotyczącej sankcji kredytu darmowego. Jest on prokonsumencki.

Zdaniem mec. Agnieszki Sobczyk, która w 2024 roku uzyskała pierwszy wyrok ustalający wysokość raty w kredycie z sankcją kredytu darmowego oraz pierwszy grupowy wyrok stwierdzający nieważność kredytów frankowych, dzisiejszy wyrok nie jest zaskoczeniem.

– Trybunał utrzymał prokonsumencki kurs wykładni dyrektywy 2008/48. Nie miał wątpliwości, że określenie w umowie takich warunków zmiany opłat i prowizji, które mogły ulegać podwyższeniu w toku realizacji umowy, iż konsument nie jest w stanie samodzielnie określić zakresu swoich obowiązków, jest nieprawidłowe. Skoro opłaty na początku niskie, mogą wzrosnąć, to konsument powinien być chroniony – mówi prawniczka.

Co wyrok TSUE oznacza dla kredytobiorców?

Jak wyjaśnia mec. Sobczyk, w ocenie Trybunału wskutek tej nieprawidłowości istnieją podstawy do zastosowania sankcji kredytu darmowego.

– Oznacza to, że nieprecyzyjne określenie zasad zmiany opłat i prowizji będzie skutkowało brakiem konieczności uiszczenia jakichkolwiek odsetek, opłat i prowizji należnych kredytodawcy w całym okresie trwania umowy – zauważa prawniczka.

Czytaj też:
Przełomowy wyrok dla kredytobiorców. Polskie sądy może zalać fala roszczeń

Sobczyk: „Ustawodawca krajowy może przewidzieć jednolitą sankcję”

Mecenas Sobczyk tłumaczy, że zgodnie z treścią dzisiejszego wyroku ustawodawca krajowy może przewidzieć jednolitą sankcję za naruszenie obowiązku informacyjnego.

– Trybunał nie miał też wątpliwości, że ustawodawca krajowy – jak w Polsce – może przewidzieć jednolitą sankcję w postaci sankcji kredytu darmowego za naruszenie obowiązków informacyjnych wynikających z dyrektywy. Oznacza to, że sankcji kredytu darmowego będzie podlegało zarówno nieprecyzyjne określenie zmian opłat i prowizji, jak i zaniżenie całkowitego kosztu kredytu czy rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania nawet o kilkadziesiąt złotych – zauważa prawniczka.

Czytaj też:
Przełomowy wyrok TSUE! Banki mogą stracić miliardy przez błąd w umowach
Czytaj też:
Rekordowa liczba upadłości konsumenckich. Bankruci pozostawili po sobie milionowe długi