Morawiecki poprawia dziennikarza CNN: Kto dał panu takie dane?

Morawiecki poprawia dziennikarza CNN: Kto dał panu takie dane?

Mateusz Morawiecki podczas wywiadu dla CNN
Mateusz Morawiecki podczas wywiadu dla CNN Źródło: Facebook / Kancelaria Premiera
Premier Mateusz Morawiecki, który przebywa w szwajcarskim Davos, udzielił wywiadu stacji CNN. Poza kwestiami związanymi z wojną w Ukrainie, pytany był także o nadchodzące wybory.

Premier Mateusz Morawiecki był 18 stycznia gościem amerykańskiej stacji CNN. Wywiad został przeprowadzony podczas trwającego w Davos Światowego Forum Ekonomicznego. Szef rządu pytany był o tematy związane z bieżącą polityką, ale także otrzymał kilka pytań o nadchodzące wybory i stan polskiej gospodarki. Podczas rozmowy doszło do dość niecodziennej sytuacji.

Mateusz Morawiecki poprawia dziennikarza CNN

Dziennikarz amerykańskiej stacji zapytał premiera m.in. o to, czy, aby wygrać wybory, Zjednoczona Prawica będzie musiała przeprowadzić jakieś reformy, które zwiększą szansę ekipy rządzącej na zwycięstwo. Odniósł się w ten sposób do trudnej sytuacji gospodarczej, w której znalazła się większość krajów Europy ze względu na rosyjską inwazję na Ukrainę.

– Czy musicie zrobić coś z gospodarką, aby pomóc ludziom? – zapytał dziennikarz. – Nasza gospodarka jest w bardzo dobrej formie – odpowiedział premier Mateusz Morawiecki. – Będziecie mierzyć się z recesją, jak wszyscy inni – odparł dziennikarz. – Nie, kto dał panu takie dane? W zeszłym roku wzrost PKB wyniósł 5 proc. W tym roku będzie to od 1 do 2 proc. wzrostu kontynuował premier Mateusz Morawiecki. – Wiem, że Niemcy wejdą w recesję, prawdopodobnie też Włochy i Wielka Brytania, ale nie Polska – zapewnił premier.

Premier został też poproszony o wybranie dwóch największych zmartwień, które są jego zdaniem najważniejsze. Jako krótkoterminowe wskazał wojnę w Ukrainie. W długim terminie premier zaznaczył nierówności na arenie międzynarodowej. Powiedział m. in. o zasadach podatkowych.

Czytaj też:
Duda o elektrowni jądrowej: Wśród trzeźwo myślących ekspertów nie ma wątpliwości
Czytaj też:
Sasin: Niemcy żyły w iluzji bezpieczeństwa. Widać było życzeniowe podejście