450 zł na lunch i 22 samochody służbowe w państwowej organizacji. Nowa minister mówi o Bizancjum

450 zł na lunch i 22 samochody służbowe w państwowej organizacji. Nowa minister mówi o Bizancjum

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz Źródło:PAP / Leszek Szymański
Minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zdradziła wstępne ustalenia nowego zarządu Krajowego Zasobu Nieruchomości. Mimo bardzo słabych osiągnięć pracownicy mogli liczyć na bonusy.

„Po wejściu do Krajowego Zasobu Nieruchomości „odkrycia” nowego zarządu: na 76 pracowników 22 samochody służbowe, każdy dostaje 450 zł miesięcznie na lunche. Umowy z podwykonawcami omijające zamówienia publiczne. Bizancjum zostanie ukrócone. Umowy do prokuratora. Państwo dla obywateli nie tłustych kotów!” – napisała w portalu X minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

„Bizancjum” w granicach prawa

Komentatorzy dość szybko wskazali nowej minister, że stawka 450 zł nie jest szczególnie szokująca, gdyż po podzieleniu na dni miesiąca daje 15 zł dziennie. Przypomnieli też, że tego typu dofinansowanie posiłków dla pracowników jest całkowicie legalne. Od 1 września 2018 tyle właśnie wynosi maksymalna stawka dopłaty do posiłku pracownika. Należy jednak zaznaczyć, że dotyczy to pracowników fizycznych.

Szokujące są jednak wszystkie inne kwestie, wśród których dofinansowania posiłków dodaje tylko pikanterii. Cześć z nich może stanowić jawne złamanie prawa, o czym otwarcie mówi nowa minister.

Od 2018 r. czterokrotny wzrost wynagrodzeń. Zamiast tysięcy mieszkań jeden ukończony blok, zarzuty o mobbing i nadużywanie władzy przez byłe już kierownictwo KZN. Od dziś ma nowy zarząd, którego zadaniem jest zmiana Krajowego Zasobu Niegodziwości w Krajowy Zasób Nieruchomości – powiedziała tego dnia minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Umowy omijające prawo

Wstępna kontrola wykazała także, że na 76 pracowników Krajowego Zasobu Nieruchomości do wykorzystania były aż 22 samochody służbowe. Najważniejsze nieprawidłowości dotyczą jednak zawierania umów, które wbrew obowiązującym przepisom, podpisywane były z pominięciem prawa zamówień publicznych.

Czytaj też:
Ceny mieszkań dalej będą rosnąć. „Duży strumień taniego pieniądza”
Czytaj też:
Nowy program mieszkaniowy rządu. Minister podał konkrety

Opracował:
Źródło: WPROST.pl