Jeśli rząd, wsłuchując się w krytykę podniesienia składki zdrowotnej i uniemożliwienia odliczania jej od podatku, ostatecznie zdecyduje się na obniżenie jej z 9 do 3 proc., to skorzystają seniorzy. Najmocniej zyskają najubożsi emeryci, ale nawet ci bogatsi będą dzięki reformie dostawać więcej niż dziś. Stracą tylko ci, którzy mają świadczenia na poziomie aż 22 tys. zł brutto – informuje Business Insider Polska.
99 proc. emerytów na plusie
Z wyliczeń serwisu wynika, że w efekcie obniżenia składki do 3 proc. zyska aż 99 proc. seniorów. „Najwięcej zyskają emeryci, którzy mają świadczenia w średniej wysokości, czyli ani najwyższe, ani najniższe. Wszystko dlatego, że oprócz potencjalnej obniżki składki zdrowotnej skorzystają również na innych flagowych zmianach Polskiego Ładu, a więc przede wszystkim wyższej kwocie wolnej od podatku”- czytamy.
Kto dziś ma emeryturę 2,5 tys. zł brutto, na rękę dostaje niespełna 2100 zł na rękę. Od kwoty brutto trzeba bowiem odliczyć 9-proc. składkę zdrowotną, która jednak w zdecydowanej większości pomniejszy należny podatek. Zaliczkę na PIT pomniejszamy również o kwotę zmniejszającą podatek, czyli 1/12 kwoty wolnej.
Zwiększenie kwoty wolnej z nieco ponad 3 do aż 30 tys. zł oznacza, że emerytury do wysokości 2,5 tys. zł brutto włącznie praktycznie będą zwolnione z podatku. Trzeba będzie od nich odliczyć jedynie składkę zdrowotną. Jeśli wyniesie ona 3 proc., to potrącenie wyniesie zaledwie 75 zł, więc na konto emeryta wpłynie 2425 zł. To o 335 zł więcej niż dziś.
Powyżej granicy 2,5 tys. zł emerytury zyski nadal są, ale stopniowo maleją. Wszystko przez to, że trzeba już będzie zapłacić podatek, bo dochody przekroczą kwotę wolną.
Czytaj też:
Nowi „czerwcowi emeryci” już nie stracą na świadczeniu. A co ze „starymi”?