Polacy podróżują „na groby”. Tyle wydamy na Wszystkich Świętych

Polacy podróżują „na groby”. Tyle wydamy na Wszystkich Świętych

Znicze na cmentarzu
Znicze na cmentarzu Źródło: Pixabay
Odwiedzenie grobów bliskich na Wszystkich Świętych nie jest tanie. Jeśli wybieramy się do innego miasta, to wysoki będzie już koszt paliwa. Ozdoby także wywiercą nam dziurę w portfelu. Oto ile Polacy wydadzą w podróży „na groby”.

W niedawnej wypowiedzi poruszył temat drogich wypraw Polaków na groby.

– Skromniutka wiązanka chryzantem u pani Beaty, a to nie jest jej wina, kosztuje 40 zł, duży znicz 62 zł. Ropa jest po ponad 8 zł. Jak sobie policzyłem, to taka podróż na groby z Gdańska do Kielc to koszt tysiąca złotych – mówił Polityk.

Czy faktycznie tak jest? Dziennikarze to obliczyli.

Ile kosztuje wyprawa na groby?

Redaktorzy Money.pl postanowili policzyć, ile faktycznie trzeba by wydać na wizytę oraz uczczenie bliskich w Dzień Wszystkich Świętych. Rachunki przeprowadzili dla czteroosobowej rodziny podróżującej z Trójmiasta do Kielc i z powrotem.

Po pierwsze – dojazd. Wyliczenia ekspertów wskazują, że jadąc autostradami, z maksymalną dozwoloną prędkością samochody spalają między 8 a 12 litów na 100 kilometrów. Zakładamy tu średnią, czyli spalanie 10 litrów na 100 km.

Dystans z Gdańska do Kielc to 471 kilometrów. Oznacza to, że całkowity koszt paliwa przy obecnych cenach to:

  • od 628,86 zł do 716,28 zł w przypadku benzyny;
  • od 751,06 zł do 763,28 zł w przypadku diesla;
  • od 375,53 zł do 381,64 zł w przypadku autogazu.

Dodać do tego trzeba bilety na autostradę A1, czyli w sumie 60 zł w obie strony.

Koszt przystrojenia grobu na Wszystkich Świętych

Najbardziej ekonomicznym sposobem na przystrojenie grobu są małe doniczki chryzantem oraz znicze. Obliczający zakładają tu dość skromny budżet. Do przystrojenia cztery groby – po chryzantemie i dwóch zniczach na każdym (najtańsze możliwe). Całkowity koszt to wtedy około 50 zł. Jak wiemy, często groby są jednak przystrajane dużo bardziej wystawnie.

Pozostałe koszty wyjazdu na groby

Oczywiście paliwo i znicze to nie wszystko. Rodzina, która nie może liczyć na gościnę u bliskich, musi myśleć także m.in. o jedzeniu. Dwudaniowy posiłek w restauracji dla 4 gości to co najmniej 112 zł, w pizzerii najeść się zaś można za ok. 60 zł.

Inne posiłki można zjeść an stacji – hot dogi, kawy i herbaty powinny im starczyć w trasie. Całkowity koszt wyżywienia to więc od 148 do 200 zł.

Łącznie koszty takiego wyjazdu to więc od 886 zł do 1026 zł przy aucie na benzynę i od 1009 zł do 1103 zł przy oleju napędowym. Wydaje się więc, że wyliczenia Donalda Tuska są bliskie prawdy.

Czytaj też:
Chryzantemy na Wszystkich Świętych za darmo. Lidl pokazał najnowszą gazetkę
Czytaj też:
Pogrzeby mogą być droższe. Branża funeralna wskazuje powody

Opracował:
Źródło: Money.pl