Z początkiem roku banki pogorszyły i tak nie najlepszą ofertę depozytów. Najczęściej w dół poszło oprocentowanie lub co najmniej maksymalna kwota, którą można zainwestować na preferencyjnych warunkach – piszą analitycy HRE Invetments.
Nie ma ofert powyżej 10 proc.
Przez ostatnich 15 miesięcy banki nieznacznie podnosiły oprocentowanie, aż doszły do poziomi 7 – 7,8 proc. To o połowę mniej niż wynosi inflacja, ale lepsze to niż nic.
Styczeń 2023 roku obniżkę tego i tak mało imponującego oprocentowania. O ile jeszcze w grudniu depozyty pozwalały zarobić przeciętnie 7,54 proc., to obecnie jest to 7,3 proc. „Różnica, póki co może i wielka nie jest, ale apetyty oszczędzających przy dwucyfrowej inflacji wciąż są dalekie od zaspokojenia” – czytamy.
W grudniu pierwszy bank wprowadził lokatę oprocentowaną na 10 proc. Była obwarowana kilkoma warunkami, które mocno ograniczyły grono osób, które mogą z niej korzystać, ale ta oferta dawała nadzieję, że inne banki pójdą tą drogą i też podniosą oprocentowanie. Tak się nie stało.
W większości przypadków mamy za to do czynienia z pozostawieniem oferty bez zmian, wycofaniem niektórych produktów lub tez obniżeniem ich oprocentowania. Jeszcze miesiąc temu ofert, które kusiły stopą zwrotu na poziomie 8 proc. lub więcej było 17. W pierwszym miesiącu 2023 roku takich ofert jest o 2 mniej. Więcej jest za to produktów z niższym oprocentowaniem. Te, których oferta nie przekracza 8% stanowią już ponad połowę najlepszych depozytów.
Koniec podwyżek stóp studzi ofertę lokat
Styczeń 2023 to także kolejny miesiąc, w którym RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie i to już po raz czwarty z rzędu. To właśnie dlatego większość banków nie podwyższyła oprocentowania swoich produktów lub też zdecydowała się na jego obniżanie. Pomiędzy stopami, a oprocentowaniem depozytów istnieje bowiem wyraźny związek. Podobne zależności można będzie prawdopodobnie obserwować w następnych miesiącach. Jak bowiem sugerują aktualne notowania kontraktów terminowych (FRA) nie można wykluczyć obniżek stóp procentowych w tym roku.
Czytaj też:
Prezes BNP Paribas: Sektor bankowy jest poharatany i osłabionyCzytaj też:
Spór o WIBOR. Czy decyzje sądu zapowiadają kredytowe trzęsienie ziemi?