W ostatnim czasie klienci z Niemiec coraz mniej chętnie decydowali się na zakupy w naszym kraju. Teraz okazuje się, że nadal tu wracają i nie zawsze z powodu znacząco niższych cen. Z powodu rosnącej inflacji za wiele produktów płacimy już praktycznie tyle samo co nasi zachodni sąsiedzi. Zdarza się, że niektóre z nich w Niemczech są nawet tańsze niż u nas. O co więc właściwie chodzi?
Klienci z Niemiec nadal kupują w Polsce
Niemieccy konsumenci coraz częściej zadają sobie pytanie, czy warto jeszcze jeździć na zakupy do Polski. Wszystko dlatego, że sytuacja na rynku dynamicznie zmienia się na gorsze. Jeden z zagranicznych dziennikarzy zdradził, że pomimo inflacji nasze ceny dla wielu osób z zagranicy nadal mogą być atrakcyjne. Okazuje się, że za kilka produktów wciąż płaci się mniej.
Osoby z Niemiec wracają na zakupy do Polski m.in. po to, by sięgnąć po olej rzepakowy i nabiał. Lista artykułów, po które opłaca się sięgać nie jest już jednak tak długa jak kiedyś. Przykładowo masło o wiele tańsze jest dziś w Niemczech. Nadchodzące zmiany widoczne były już m.in. w okresie bożonarodzeniowym. To wtedy najbardziej zauważalny był spadek wizyt zachodnich gości w tutejszych sklepach i na bazarach.
Choć Niemcy nie mogą korzystać już z bardzo długiej listy artykułów, za które w Polsce płacą mniej niż u siebie, nadal opłaca im się sięgnąć tu np. po papierosy. Popularne jest też korzystanie z usług specjalistów – o wiele mniej da się zapłacić np. za fryzjera czy mechanika samochodowego.
Powodem powrotu Niemiec do Polski są nie tylko ceny
Jeden z dziennikarzy, któremu udało się dotrzeć do opinii przedsiębiorców z przygranicznych miejscowości np. Świnoujścia czy Osinowa, zdradził, że niemieccy obywatele podczas zakupów u nas nie zwracają uwagi tylko na ceny. Okazuje się, że dla wielu obywateli tego kraju przyjazd do tutejszych sklepów to pewnego rodzaju tradycja i rozrywka.
Wielu Niemców, odwiedzających Polskę to stali klienci, którzy najzwyczajniej w świecie wybierają się do nas z przyzwyczajenia lub sympatii. Okazuje się, że liczy się też atmosfera i regionalne smaki – np. możliwość zjedzenia polskiego rosołu. Tego typu wnioski mogą być dla nas bardzo dobrym znakiem. Niemieccy klienci udowadniają, że ceny są ważne, jednak liczy się też sama aura i miejsce robienia zakupów.
Czytaj też:
Sprzedawcy podnoszą ceny warzyw i owoców. Tłumaczą to rekordową inflacjąCzytaj też:
Biedronka wchodzi do nowego kraju. Szef sieci wyjaśnia nieoczywisty, na pierwszy rzut oka, wybór