Malowanie jajek naturalnymi sposobami. Sprawdzamy, czy to się opłaca

Malowanie jajek naturalnymi sposobami. Sprawdzamy, czy to się opłaca

Artystycznie malowane pisanki to w dzisiejszych czasach rzadkość
Artystycznie malowane pisanki to w dzisiejszych czasach rzadkość Źródło:Pixabay
Tradycyjne malowanie jajek na Wielkanoc bez użycia chemii zyskuje coraz większą popularność. Wiele osób woli postawić, na składniki dostępne w domu i to dzięki nim zafarbować jajka, aby było zdrowiej. Sprawdzamy, czy ta metoda jest opłacalna.

Wielkanoc już 9 kwietnia, z tej okazji wiele osób przymierza się do robienia kolorowych pisanek. Choć tradycja wydaje się dość przestarzała, to nadal jest kultywowana. Co roku w sklepach pojawiają się specjalne naklejki, farbki i ozdoby na jajka. Wiadomo, jednak, że zamiast wydawać na nie pieniądze, można wykorzystać naturalne produkty. Sprawdzamy, czy to się opłaca.

Koszty malowania jajek nowoczesnymi metodami

Do nowoczesnych sposobów na malowanie jajek można zaliczyć stosowanie wszelkiego typu chemicznych gotowców. Te jeszcze teraz dostępne są w popularnych sieciach typu Lidl, Biedronka czy Kaufland. Po przeglądnięciu gazetek promocyjnych wiemy, że za tego typu produkty zapłacimy od 0,99 zł do 5 zł. Ceny są bardzo różne i wpływa na nie zarówno pojemność opakowań farbek, jak i ich jakość. Przykładowo w sklepach Dealz na farbki w pięciu kolorach wydamy 3 zł, tyle samo zapłacimy za naklejki owijki (6 sztuk). Trzeba przyznać, że ceny nie przerażają, a artykuły tego typu pozwalają zaoszczędzić sporo czasu i są wygodne.

Koszty malowania jajek metodą tradycyjną

Jak wygląda sytuacja w przypadku naturalnych metod? W wielu przypadkach możemy wykorzystać niewykorzystane resztki warzyw – cena wyniesie nas wtedy zero złotych, jeśli jednak zamierzamy zrobić z tego powodu specjalne zakupy... cóż, może być różnie. Do farbowania jajek metodami tradycyjnymi wykorzystamy m.in. łupiny z cebuli, szpinak, pietruszkę, kurkumę, czerwoną kapustę, kawę, dynię, marchew i buraki. Dodatkowo przyda się sól i ocet. Większość z tych produktów i tak mamy w domu, bo wykorzystywane są do przygotowywania codziennych potraw. Wiadomo też, że zgodnie z przepisami na barwnik, wcale nie potrzeba ich wiele, by stworzyć naturalną farbkę.

To, że nie potrzebujemy dużej ilości marchwi czy kapusty, nie oznacza, jednak, że to musi się opłacać. Biorąc pod uwagę obecną inflację, wiemy, że ceny wymienionych wcześniej produktów nie należą do niskich. Z analiz ekspertów ryku handlowego wynika, że w tym roku za krajowe warzywa płacimy aż o 55,7 proc. więcej. Za cebulę w hurcie trzeba zapłacić nawet 4,5 zł za kg. Z danych UCE RESEARCH i Uczelni WSB Merito z udziałem agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland zebranych dla businessinsider.com wynika, że marchew jest droższa o 64 proc., a pietruszka zielona o 11,8 proc. Za kg soli płacimy zaś 4,7 proc. więcej.

Po przejrzeniu aktualnych cen w jednym ze sklepów, który od lat uznawany jest za najtańszy – Auchan, wiemy, że za kurkumę w proszku zapłacimy 1,54 zł, za 1 kg cebuli 2,99 zł, za 1 kg buraków 1,49 zł, a za kapustę czerwoną 7,47. Ponadto kg marchwi kosztuje zaś w promocji 0,74 zł, a najtańsze opakowanie szpinaku 3,99 zł. Jeśli chcielibyśmy nabyć wszystkie wymienione składniki za jednym razem, niestety na pewno zapłacimy więcej niż za opakowanie gotowych farbek do jaj.

Wnioski nie są jednoznaczne

Gdybyśmy chcieli wyciągnąć wnioski na temat tego czy malowanie jajek domowymi sposobami jest dziś opłacalne, musielibyśmy powiedzieć jedno – to wszystko zależy. Kluczowe jest pytanie, na ilu barwnikach nam zależy i jakich efektów oczekujemy. Weźmy przykładowo jeden z popularnych przepisów z sieci na malowanie jajek przy pomocy czerwonej kapusty. Do zrobienia wywaru potrzeba pół główki tego warzywa, które gotuje się przez 30 min – czyli zużywamy prąd lub gaz. Do wszystkiego musimy wykorzystać ocet i sól. Z kolei jeśli weźmiemy łupiny z cebuli, które i tak byśmy wyrzucili, sporo zaoszczędzimy.

Trzeba zauważyć, że naturalna metoda najbardziej sprawdzi się wtedy, gdy mamy do pomalowania dużą ilość jajek – zwykle będzie to bardziej ekonomiczne, a zrobione wywaru np. z buraków będzie opłacalne. Jeśli jednak zależy nam na czasie, w którym możemy zrobić wiele innych ważnych rzeczy, to chyba lepiej wydać 3 zł za opakowanie farbek z dyskontu.

Czytaj też:
Ile jajek można zjeść w święta? Dietetyk odpowiada
Czytaj też:
Zdrowa Wielkanoc. Co jeść w święta, aby nie przytyć?

Źródło: Wprost / /businessinsider/Auchan