Prawdziwy festiwal drożyzny. Tyle zapłacisz za gofry nad morzem

Prawdziwy festiwal drożyzny. Tyle zapłacisz za gofry nad morzem

Gofr
Gofr Źródło:Shutterstock
Jak co roku wiele osób planuje wakacyjny wyjazd do nadmorskich kurortów. Zwykle, zanim pojawimy się na miejscu, sprawdzamy informacje o cenach w lokalach gastronomicznych i popularnych budkach ze słodkościami. Wiemy już, że szykuje się prawdziwy festiwal drożyzny.

Dynamicznie rosnące ceny nikogo nie dziwią – planując wakacyjny wyjazd, wiemy już, że prawdopodobnie zapłacimy o wiele więcej niż rok temu. Postanowiliśmy sprawdzić, czy wiadomo już, jak ma wyglądać sytuacja nad Morzem Bałtyckim. Niektórzy zwracają uwagę, że zapłacimy kosmicznie dużo, a mowa tylko o słodkich przekąskach.

Rekordowe ceny w kurortach. Tak będzie w wakacje

Jak podaje serwis wszczecinie.pl szykuje się wyjątkowo drogi sezon nad morzem. Polacy już teraz powinni zacząć oszczędzać, zwłaszcza jeśli chcą cieszyć się popularnymi atrakcjami. Ceny gofrów i lodów mają w tym roku przejść same siebie. Choć wakacje jeszcze się nie rozpoczęły, internauci już zaczęli publikować zdjęcia w sieci, na których widać cenniki grozy.

W nadmorskich kurortach trwają masowe korekty cen. Widać przekreślone liczby, które zastępowane są nowymi. Niektórzy żartują, że pozostaną nam gofry domowej roboty i lody z Żabki, bo inaczej zbankrutujemy. Na ten moment wiadomo, co czeka turystów w Świnoujściu i Międzyzdrojach. Nie trzeba jednak być wróżką, by przewidzieć, że w pozostałych miejscowościach będzie tak samo. Zwykle do stolic drożyzny zaliczane są Sopot i Gdańsk.

Tyle zapłacisz za gofra. Do tych cen trzeba się przyzwyczaić

Ceny gofrów nad morzem przejdą w tym roku do historii. Jeśli lubimy minimalizm uda nam się zaoszczędzić, jednak osoby, które w wakacje oczekują wypasionych przysmaków, odchudzą portfele. Za przeciętnego gofra z dodatkami zapłacimy nawet ponad 30 zł. Mowa o takim z owocami, bitą śmietaną, nutellą i posypkami – a umówimy się – taki smakuje najlepiej. Biorąc pod uwagę, że to tylko przystawka, do której będziemy chcieli doliczyć kawę lub loda, paragon za jedną osobę przekroczy nawet 60 zł.

Z obserwacji portalu wszczecinie.pl wynika, że w tym roku za najzwyklejszy suchy gofr wydamy od 9 do 10 zł. Praktycznie tyle samo kosztować ma jedna gałka lodów. Za kawę wydamy średnio 12 lub 13 zł. Niektórzy internauci się śmieją, ale jest to raczej śmiech gorzki i prawie przez łzy. Co ciekawe ekonomiści wcale nie są wzruszeni, a wzrost cen na poziomie około 15 lub 30 proc. jest według nich normalny w obecnej sytuacji gospodarczej.

twitterCzytaj też:
W Świnoujściu wrze. Mieszkańcy: Bezpieczeństwo jest ważne, ale dostęp do plaży musimy mieć!
Czytaj też:
Jedna grupa uratowała turystykę nad Bałtykiem. Gdyby nie oni „sytuacja byłaby krytyczna”

Źródło: wszczecinie.pl