Praca w wakacje. Kto ma szanse na 50 zł na godzinę?

Praca w wakacje. Kto ma szanse na 50 zł na godzinę?

Kelner
Kelner Źródło:Pixabay
Instruktorzy sportów wodnych zarobią w wakacje nawet 50 zł za godzinę. Kelnerzy i pracownicy handlu muszą zakładać wynagrodzenia za pacę sezonową w okolicach płacy minimalnej, choć tradycyjnie właściciele barów i restauracji będą obiecywać wysokie napiwki, które mają rekompensować niezbyt atrakcyjna podstawę.

Gdy jedni planują urlop, inni są w trakcie poszukiwania dodatkowej pracy na wakacje. Podejmowanie zatrudnienia przy obsłudze turystów to przede wszystkim opcja dla studentów, którzy w ten sposób przygotowują swój budżet na wydatki w roku akademickim. „Fuchami” są też zainteresowane osoby, które na co dzień mają inne zajęcie, ale mieszkają w miejscowości turystycznej (lub jej okolicy) i chcą dorobić. A o jakich pieniądzach mówimy?

– Mimo że w tym roku w sezonie, ze względu na ceny, nie spodziewamy się tak ogromnego zainteresowania turystów, jak w poprzednim, który był też pierwszym rokiem w pełni otwartym po pandemii, to liczba miejsc pracy do obsługi ruchu turystycznego nie spadnie. Zakładamy, że będzie ona na takim samym poziomie, jak w poprzednim roku. To pochodna tego, że turyści nadal chcą odpoczywać w Polsce, zwłaszcza, że niektóre popularne południowe kierunki wyjazdów okazują się z roku na rok coraz droższe – mówi Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel Personnel Service.

Ile można zarobić w wakacje? Rolnictwo, ogrodnictwo, budowlanka

W wakacje nie brakuje ofert zatrudnienia, które nie są wprost powiązane z turystyką. Chodzi o pracowników rolnych, którzy pomagają przy zbiorach owoców lub warzyw oraz przy sadzeniu. Dla nich przedział wynagrodzeń wynosi od ok. 18 do 25 zł na godzinę netto.

Podobne stawki otrzyma osoba zatrudniona w ogrodnictwie, która zajmuje się pracami pielęgnacyjnymi w ogrodach, parkach czy centrach ogrodniczych. Chodzi m.in. o podlewanie, przycinanie czy sadzenie roślin. Okres wakacyjny wykorzystuje również branża budowlana, która w tym czasie może wykonywać wiele czynności niemożliwych do zrealizowania w zimie. Za wykonywanie różnych zadań związanych z budową, remontami lub konserwacją nieruchomości pracownicy mogą liczyć na stawkę od 20 do nawet 35 zł netto za godzinę. To oznacza, że o ile ktoś posiada doświadczenie i chęci, praca w budowlance opłaca się najbardziej.

Dobrze zarobią instruktorzy surfowania, animatorzy

Prace sezonowe to głównie te w miejscowościach turystycznych, które szukają osób do obsługi przyjeżdżających na wypoczynek urlopowiczów. Najwięcej w tym czasie mogą zarobić pracownicy w branży turystyki wodnej, czyli osoby obsługujące wypożyczalnie sprzętu wodnego, instruktorzy surfingu, nurkowania lub żeglarstwa. Przedział wynagrodzeń dla nich to od 25 zł do nawet 50 zł na godzinę netto.

Na dobrą stawkę mogą również liczyć animatorzy, którzy zarobią od 20 do 28 zł na godzinę netto. To osoby, które organizują i prowadzą różnorodne zajęcia rekreacyjne i rozrywkowe dla gości hoteli, ośrodków wypoczynkowych lub na imprezach plenerowych.

Zawczasu trzeba przygotować książeczkę sanepidowską, by podjąć pracę związaną z żywnością

Następnie znajdują się trzy zawody, w których zarobki są takie same. Stawki zaczynają się od 18 a kończą na 25 zł na godzinę netto. Chodzi o opiekunki i opiekunów do dzieci, pracowników małej gastronomii, czyli osoby sprzedające lody czy gofry oraz pracowników na festiwalach muzycznych. To ostatnie zajęcie jest szczególnie atrakcyjne dla młodych osób, bo to nie tylko szansa zarobek, ale też rozrywka i możliwość zobaczenia za darmo ulubionego artysty.

– Młode osoby, które będą szukały pracy na wakacje muszą pamiętać, że w przypadku wielu stanowisk niezbędne jest posiadanie książeczki sanepidowskiej. Dotyczy to pracowników, którzy wykonują zawody wymagające kontaktu z żywnością i wodą przeznaczoną do spożycia przez inne osoby. Ponadto książeczkę sanepidowską muszą wyrobić zajmujący się myciem naczyń lub jakichkolwiek pojemników mających kontakt z żywnością, wodą i lekami, jak również osoby pracujące z dziećmi do 6 lat – przypomina Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel Personnel Service.

Brakuje ratowników wodnych

Braku ofert nie muszą się obawiać osoby posiadające uprawnienia ratownika wodnego. Już od kilku lat na polskich kąpieliskach brakuje ratowników. Radio Olsztyn wylicza, żeWodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie w ubiegłym roku wyszkoliło 120 osób, dwa lata temu – 60, a trzy lata temu 50. Wcześniej kursy kończyło około 250-300 osób rocznie.

Ratownikiem wodnym, gotowym do pracy może zostać osoba pełnoletnia, bo musi skończyć kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy. Natomiast do WOPR-u może należeć młodzież już od 14. roku życia. Mają wewnętrzne szkolenia, które prowadzą do uzyskania uprawnień, a kursy skończą po 18. roku życia – wyjaśnił na antenie stacji Sławomir Gicewicz, prezes warmińsko-mazurskiego WOPR-u.

W rozmowie z Onetem w 2022 roku prezes pomorskiego WOPR Jarosław Radtke powiedział, że zarobki ratowników w rejonie Kościerzyny, Władysławowa i Pucka kształtowały się w granicach od 5,5 tys. zł do 6,5 tys. zł netto – ale nie za 160 godzin pracy w miesiącu, lecz około 248.

Część nadmorskich miast oferuje ratownikom bezpłatne zakwaterowanie na letnie miesiące. Tak było w zeszłym roku w Międzyzdrojach: ratownicy nie musieli płacić za pokój i wyżywienie, ale zarobili 5,2 do 5,7 tys. zł brutto miesięcznie.

Czytaj też:
Minęła 17.00, można się topić. „Typowy polski topielec to facet w średnim wieku”
Czytaj też:
Jawność wynagrodzeń coraz bliżej. Polacy nie słyszeli, ale popierają

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl