Płaca minimalna od dziś w górę. Niepokojąco szybko rośnie grupa osób, które zarabiają ustawowe minimum

Płaca minimalna od dziś w górę. Niepokojąco szybko rośnie grupa osób, które zarabiają ustawowe minimum

Kasjerka
Kasjerka Źródło:Shutterstock / Emilija Miljkovic
W tym roku po raz pierwszy płaca minimalna wzrosła dwa razy. Od dziś za 40 godzin pracy w tygodniu pracownik musi otrzymać co najmniej 3600 zł brutto. Wzrosła także stawka godzinowa – z 22,8 zł brutto do 23,5 zł brutto. Niestety na przestrzeni ostatnich lat bardzo urosło także grono Polaków, którzy zarabiają ustawowe minimum.

Lipcowe wypłaty osób, które zarabiają ustawowe minimum, będą wyższe niż w czerwcu. W tym roku po raz pierwszy płaca minimalna wzrośnie dwukrotnie. Jeszcze do wczoraj wynosiła 3490 zł brutto, od dziś będzie to 3600 zł brutto. Wedle szacunków rządu, wyższe pensje ma otrzymać ok 3,6 mln Polaków.

Wraz z wyższą płacą za pełen etat, wzrośnie także stawka godzinowa. Ta od 1 lipca będzie wynosić nie 22,8 zł brutto, jak dotychczas, a 23,50 zł brutto.

Wyższe składki dla przedsiębiorców

Wzrost minimalnego wynagrodzenia oznacza zmiany w wysokości składek oraz podatku dochodowego, odprowadzanego przez pracowników. Jak wylicza Bankier.pl, od 1 stycznia przyszłego roku składki obliczane dla minimalnego wynagrodzenia będą wynosić:

  • emerytalna – 414,02 zł,
  • rentowa – 63,63 zł,
  • chorobowa – 103,93 zł,
  • zdrowotna – 329,44 zł.

Rośnie grupa pracowników zarabiających ustawowe minimum

Rząd przekonuje, że na podniesieniu minimalnego wynagrodzenia skorzystają nie tylko osoby najmniej zarabiające, ale też wszyscy inni, bo łatwiej negocjować podwyżkę mając argument o rosnącym wynagrodzeniu minimalnym. To jednak nie musi tak działać.

Jeszcze w 2015 r. w Polsce minimalne wynagrodzenie otrzymywało około 1,5 mln pracowników. W styczniu minister Marlena Maląg podawała, że na koniec 2022 r. ta liczba urosła do 2,5 mln, a w maju, że to już 3 mln osób. Rośnie więc grupa osób zarabiających ustawowe minimum, a wynika to z tego, że po tym, jak przedsiębiorcy podniosą wynagrodzenia zarabiającym najmniej (bo muszą), nie mają już środków na podwyżki dla osób, które do tej pory zarabiały niewiele więcej niż wynosi minimum. Tym samym zarobki tych dwóch grup zrównują się.

Busines Insider zapytał ekspertów rynku pracy o ich przewidywania co do tego, jak wzrośnie w najbliższych miesiącach grono osób zarabiających pensję minimalną. Wskazywali, że może to być nawet 3,6 mln Polaków.

— Zdecydowana podwyżka płacy minimalnej spowoduje, że do najgorzej opłacanych zawodów zostaną włączone kolejne profesje — potwierdził w rozmowie z BI Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service.

Do worka z napisem „płaca minimalna” wpadną jego zdaniem pracownicy handlu. — Ze względu na ogromne deficyty kadrowe, sieci spożywcze starały się utrzymywać wynagrodzenia m.in. kasjerów powyżej minimalnego wynagrodzenia. Te zawody wpadną do koszyka z płacą minimalną — wskazał Krzysztof Inglot.

Dlaczego minimalne wynagrodzenie rośnie dwa razy w roku?

Podwójna waloryzacja minimalnego wynagrodzenia ma związek z inflacją. Przepisy przewidują, że gdy przekracza ona 5 proc., płace minimalną podnosi się dwukrotnie w ciągu roku, by ulżyć najmniej zarabiającym.

W ostatnich miesiącach minimalne wynagrodzenie cechuje prawdziwe przyspieszenie. W 2022 roku wynosiło 3010 zł brutto. W styczniu tego roku wzrosło do 3490 zł brutto, a 1 lipca nastąpi wzrost do 3600 zł brutto. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku ponownie czeka nas podwójne podniesienie: najpierw do 4242 zł brutto, a w połowie roku – do 4300 zł brutto.

Czytaj też:
Najniższa krajowa w górę. Razem z nią składki i mandaty
Czytaj też:
Rząd przedstawił propozycję płacy minimalnej w 2024 r. Powyżej 4000 zł

Źródło: WPROST.pl