Już niedługo wielkie zmiany. Zapomnimy o akcyzie na popularne trunki

Już niedługo wielkie zmiany. Zapomnimy o akcyzie na popularne trunki

Półki z alkoholem, zdjęcie ilustracyjne
Półki z alkoholem, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / i viewfinder
Taki obrót sprawy może wydawać się dość nietypowy. Rząd chce zniesienia akcyzy na wybrane alkohole. Ta ma nie dotyczyć cydrów i wszelkich trunków wytwarzanych na bazie jabłek czy gruszek, w których poziom alkoholu nie przekroczy 5 proc.

Akcyza kojarzy nam się głównie z alkoholem, papierosami i wieloma artykułami luksusowymi. Jest ona specjalnym wyższym podatkiem nakładanym na te towary, a płacą go głównie klienci. Sprzedawcy też ponoszą swoje konsekwencje, bowiem żeby sprzedawać rzeczy z akcyzą, należy starać się o odpowiednie zezwolenia. Już niebawem surowe ograniczenia nie będą dotyczyły cydrów.

Trunki bez akcyzy. Zmiany jeszcze w tym roku

Zgodnie z planem rządu już w październiku tego roku akcyza na cydr jabłkowy i gruszkowy zostanie zniesiona. Wszystkie trunki wytworzone na bazie tych owoców, w których poziom alkoholu nie przekroczy 5 proc., będą mogły być sprzedawane w każdym sklepie i lokalu. Na ten moment placówki muszą posiadać zezwolenie.

Pomysł zostaje zrealizowany po to, aby zwiększyć sprzedaż cydrów. Zgodnie z prognozami ta ma wzrosnąć nawet 14 razy, zaś cena trunków spadnie o około 10 proc. Klienci, widząc niższe ceny mają chętniej wybierać perry zamiast piwa czy drinków.

W sklepach zauważymy m.in. takie zmiany jak brak banderoli na butelkach. Ponadto cena z 14,50 zł za 0,75 litra cydru klasycznego zmniejszy się do 13 zł.

Nadchodzi nowa rzeczywistość. Wszystko przez dużą ilość jabłek

Ilość jabłek w Polsce jest tak duża, że klienci często nie nadążają wykupywać ich ze sklepów. Producenci już kilka lat temu wpadli na pomysł, by tworzyć z owoców cydry, czyli alkoholowe trunki owocowe o niskiej zawartości procentowej. Z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że Polska jest największym producentem jabłek w Unii Europejskiej, a to dużo znaczy.

Nasze pierwsze miejsce w UE jeśli chodzi o jabłka, przekłada się również na produkcję cydrów. Niestety ich sprzedaż i ceny wciąż nie są satysfakcjonujące, dlatego postanowiono działać. Okazuje się, że aktualnie konsumpcja cydru w Polsce jest bardzo niska–średnio każdy z nas rocznie wypija około jednej szklanki rocznie, kiedy w Anglii wynik sięga po prawie 16 litrów.

Cydr bez akcyzy ma być bardziej konkurencyjny niż do tej pory. Projekt dotyczący jej zniesienia zakłada, że to wzmocni jego pozycję na rynku i zwiększy konsumpcję. Aktualnie zgodnie z ustawą o podatku akcyzowym, od każdego hektolitra cydru i perry o zawartości alkoholu nieprzekraczającej 5 proc., trzeba zapłacić 97 zł. Od października kwota ta wyniesie 0 zł.

Czytaj też:
Kaufland rozdaje piwa za darmo. Już w tym tygodniu czeka nas 7 +3 gratis
Czytaj też:
„Pan Cydr” zabił kilkadziesiąt osób w Rosji. Wśród ofiar śmiertelnych dziecko

Opracowała:
Źródło: biznes.interia.pl