Co z cenami prądu w 2024 roku? Poseł elekt mówi, nad czym pracuje opozycja

Co z cenami prądu w 2024 roku? Poseł elekt mówi, nad czym pracuje opozycja

Gniazdko elektryczne
Gniazdko elektryczne Źródło:Shutterstock / ajt
Będziemy dążyć do tego, by ceny gazu były zamrożone, by ceny energii elektrycznej były również zamrożone na poziomie bardzo zbliżonym do poziomu z tego roku, oczywiście dla gospodarstw domowych i samorządów – powiedział poseł elekt Andrzej Domański z PO.

Wciąż nie ma decyzji dotyczącej zamrożenia cen energii w 2024 roku. Prezes URE Rafał Gawin ostrzegał w TOK FM, że „jeśli rząd nie wyjdzie konsumentom naprzeciw, rachunki za prąd wzrosną nawet o 50 proc”..

Zamrożenie cen energii. Andrzej Domański zdradza, jaka może być decyzja rządu

Poseł elekt i współtwórca programu PO Andrzej Domański powiedział w rozmowie z PAP, że nowy rząd będzie dążyć do tego, by „w 2024 r. ceny gazu i energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i samorządów były zamrożone na poziomie zbliżonym do tego roku”.

– Będziemy dążyć do tego, by ceny gazu były zamrożone, by ceny energii elektrycznej były również zamrożone na poziomie bardzo zbliżonym do poziomu z tego roku, oczywiście dla gospodarstw domowych i samorządów – powiedział Domański.

Dodał, że zerowa stawka VAT na żywność, wygasająca z końcem tego roku, nie została uwzględniona w projekcie budżetu państwa na 2024 r. przygotowanym przez obecny rząd Zjednoczonej Prawicy.

Kadencja Adama Glapińskiego kończy się za kilka lat

– To jeszcze będzie przedmiotem trwających rozmów i ustaleń z naszymi koalicjantami. Wciąż nie wiemy, kto będzie zajmował poszczególne stanowiska. Nie jest moją rolą wchodzić w buty tych decydentów gospodarczych, którzy będą podejmować decyzję, ale powtórzę, w projekcie budżetu przedstawionym przez rząd PiS ten VAT jest już na wyższym poziomie – wskazał Domański.

Pytany, jak będzie wyglądała współpraca nowego rządu z prezesem NBP Adamem Glapińskim, zaznaczył, że działania fiskalne rządu i polityka monetarna NBP w pewnym sensie się uzupełniają.

– Zobaczymy, jakie działania będzie podejmowała Rada Polityki Pieniężnej i NBP. Naszym celem nie jest wojna. Będziemy musieli jakąś formę dialogu prowadzić, natomiast liczymy na odpowiedzialne zachowanie ze strony NBP – powiedział.

Ocenił też, że nowego prezesa Komisji Nadzoru Finansowego powinien wskazać nowy premier. Pięcioletnia kadencja obecnego przewodniczącego KNF Jacka Jastrzębskiego upływa 23 listopada.

Dostawcy prądu chcą podniesienia taryf

Jak informowaliśmy wczoraj, dostawcy prądu złożyli do prezesa URE wnioski o zatwierdzenie wyższych taryf, które przełożą się na wyższe rachunki za energię. Business Insider ustalił, że wszyscy dostawcy chcą wyższych cen i proponują podwyżki o 100-120 proc.

Czy rzeczywiście tak jest? Firmy nie zbierają głosu. „Koncerny nie komentują sprawy, tłumaczą jedynie, że proponowane taryfy są niższe niż zaakceptowane przez URE stawki na 2023 r. I faktycznie tak jest, bo oficjalne zatwierdzone taryfy dla gospodarstw domowych na ten rok są rekordowe i sięgają od 1057 do 1130 zł/MWh” – czytamy w artykule.

Oczekiwanie firm to jedno, bo ostateczną decyzję o poziomie taryf podejmuje prezes Urzędu regulacji Energetyki. Prezes nie raz już studził plany koncernów i godził się na kosmetyczną podwyżkę, więc i tym razem może skończyć się na strachu konsumentów – choć firmy mają nadzieję, że oficjalne taryfy utrzymają się na poziomie powyżej 800 zł/MWh, a nowy rząd wprowadzi tarcze ochronne dla gospodarstw domowych.

Czytaj też:
„Wyprowadzanie” prezesa NBP nie jest dobrym pomysłem. Nowy rząd czeka szorstka przyjaźń z RPP
Czytaj też:
Ceny prądu w 2024 r. w górę? Efekt jednej decyzji

Opracowała:
Źródło: PAP / Wprost