Druga waloryzacja emerytur. Niby wola jest, ale rząd coś przeoczył

Druga waloryzacja emerytur. Niby wola jest, ale rząd coś przeoczył

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk Źródło: X / MRPiPS
Druga waloryzacja emerytur w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Ministerstwu Rodziny zależy na takim rozwiązaniu, ale prace gdzieś ugrzęzły.

Resort rodziny chciałby wprowadzić do polskiego porządku prawnego drugą waloryzację emerytur. Do dwukrotnego ustawowego podnoszenia świadczeń dochodziłoby, gdy inflacja w pierwszych sześciu miesiącach roku przekroczy 5 proc. „Fakt” zauważa, że z prognoz rządu wynika, że w przyszłym roku ceny mogą rosnąć mocniej niż w tym, więc próg 5 proc. zostanie przekroczony. Nie przełoży się to jednak na korzyści dla emerytów i rencistów, bo wciąż nie ma przepisów, które pozwalałyby na przeprowadzenie drugiej waloryzacji.

Druga waloryzacja emerytur

Nawet gdyby prace ustawowe przyspieszyły, to jest też drugi problem: w projekcie budżetu na 2025 r. nie uwzględniono pieniędzy drugą waloryzację. Na marcową waloryzację, która wyniesie co najmniej 5,52 proc., zaplanowano 24 mld zł, na trzynastki i czternastki – 31 mld zł. Tymczasem koszt drugiej podwyżki świadczeń to ponad 8,5 mld zł rocznie – wylicza dziennik.

Druga waloryzacja to więc obietnica, którą w najbliższym czasie trudno będzie zrealizować. Tym bardziej że nie wystarczy napisać ustawy i jej przegłosować: potrzeba jeszcze przygotować cały aparat, który ma służyć do wypłacania wyższego świadczenia. Tymczasem jeszcze w pierwszym półroczu pojawiły się głosy polityków Lewicy, że druga waloryzacja mogłaby zostać wprowadzona już w 2024 roku (!). Choć niska inflacja sprawiła, że drugiej wypłaty i tak by w praktyce nie doszło, to ZUS poczuł, że musi rządzącym przypomnieć, że nie da się jedną wajchą wdrożyć nowego mechanizmu z dnia na dzień. Emerytury i renty trzeba przeliczyć, wprowadzić nowe komendy do systemów teleinformatycznych – a to wszystko zajmuje czas.

„Zakład potrzebuje około sześciu miesięcy na modyfikacje systemów informatycznych dotyczące waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych, z uwzględnieniem konieczności przeprowadzenia przetargu publicznego na umowę wykonawczą z umów ramowych dla KSI (kompleksowy system informatyczny). Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że możliwe jest skrócenie tego czasu w przypadku pilnych projektów legislacyjnych, jednak w tej konkretnej sytuacji okres na przygotowanie systemów do ewentualnej wypłaty zwaloryzowanych świadczeń od września 2024 r. nie jest dostateczny" – napisał Zakład w piśmie skierowanym do Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej.

Czytaj też:
Drugiej waloryzacji rent i emerytur nie będzie? Minister nie pozostawia wątpliwości
Czytaj też:
Taką emeryturę dostaje polski rekordzista. Kwota robi wrażenie

Opracowała:
Źródło: Wprost / Fakt