Tysiąc złotych na same rachunki. Utrzymanie mieszkania nigdy nie było tak drogie

Tysiąc złotych na same rachunki. Utrzymanie mieszkania nigdy nie było tak drogie

Prąd, licznik, zdj. ilustracyjne
Prąd, licznik, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Sunshine Studio
Za utrzymanie mieszkania – wywóz śmieci, media, czynsz najmu – statystyczny Polak płaci już ponad tysiąc złotych. Zestawienie nie uwzględnia kosztów kredytu czy czynszu najmu. Rozwiewamy też nadzieje: taniej nie będzie.

Kwiecień był pierwszym w historii miesiącem, w którym statystyczna rodzina wydała na utrzymanie, prowadzenie i wyposażenie mieszkania ponad tysiąc złotych. W ciągu roku wydatki te poszły w górę o ponad 5 proc., co w złotówkach odpowiada podwyżce o 48,5 zł. złotych – wynika z szacunków HRE Investments opartych o dane GUS.

Zestawienie nie uwzględnia czynszu najmu, gdyż większość Polaków mieszka w nieruchomościach, których są właścicielami. Tylko 4-5 proc. osób to najemcy. Do tego 11-12 proc. obywateli to najemcy korzystający z mieszkań o obniżonych czynszach (np. komunalnych, zakładowych czy TBS-ów). Kwota nie uwzględnia też rat kredytów zaciągniętych na zakup nieruchomości, bo to kwestia indywidualna, a ponadto koszty takie GUS pomija w swoich wyliczeniach.

Kalkulacje wyliczone są w oparciu o statystyczną, trzyosobową rodzinę, mieszkającą we własnym mieszkaniu.

Energia, śmieci – wszystko w górę

Rosnące koszty utrzymania mieszkania to przede wszystkim wynik drożejącej energii elektrycznej i rosnących opłat za wywóz śmieci. Za prąd musimy płacić o prawie 10 proc. więcej niż przed rokiem, a opłaty za wywóz śmieci w ciągu ostatnich 12 miesięcy zdrożały niemal o 28 proc.

Wyraźnie w ostatnim czasie drożały też usługi związane z domem (naprawy, remonty, sprzątanie itd.), ale też meble, dostarczanie wody i usługi kanalizacyjne. Bartosz Turek, autor zestawienia, nie ma dobrych wiadomości: w kolejnych miesiącach podwyżki opłat za mieszkanie nas nie opuszczą.

Powodów jest co najmniej kilka. Przykład? Od końcówki ostatniego roku gwałtownie rosną koszty emisji dwutlenku węgla. W tym czasie mówimy już o wzroście z 23-24 euro do ponad 56 euro za tonę. To najpewniej przełoży się na rosnące ceny energii elektrycznej” – zaznaczył analityk HRE Investments.

Remont może pogrzebać oszczędności

Wciąż rosną też opłaty za wywóz śmieci. Tylko pomiędzy marcem i kwietniem średnia podwyżka w skali kraju wyniosła 2,8 proc.

Wisienką na torcie są usługi związane z prowadzeniem domu lub remontami. Popyt na nie w wielu przypadkach przekracza podaż, czego skutkiem są rosnące stawki. W otoczeniu odbudowującej się gospodarki należy spodziewać się, że i wynagrodzenia malarzy, złotych rączek czy sprzątaczek mogą pójść w górę. Z dużym prawdopodobieństwem będą one rosły szybciej niż przeciętne wynagrodzenie w gospodarce – dodał analityk HRE Bartosz Turek.

Czytaj też:
Duże podwyżki cen. Część towarów w sześć lat podrożała o ponad 12 proc.

Źródło: HRE Investments