Departament Handlu USA opublikował listę zidentyfikowanych 99 publicznych i prywatnych samolotów, które po rosyjskim ataku na Ukrainę latały do Rosji i na Białoruś, naruszając w ten sposób przepisy.
Przypomnijmy, że 24 lutego, czyli w dniu inwazji USA nałożyły ograniczenia na eksport produktów lotniczych do Rosji, zgodnie z którymi samoloty produkowane w Stanach Zjednoczonych lub zawierające ponad 25 proc. części wyprodukowanych w Ameryce muszą otrzymać specjalną licencję na loty do Rosji. Podobne zasady względem Białorusi wprowadzono na początku marca.
W związku z tym, że obecne na liście samoloty latały bez licencji i tym samym złamały przepisy, zostały one teraz „aresztowane” i loty międzynarodowe nimi będą niemożliwe.
Odrzutowiec Abramowicza na „czarnej liście”
Na liście znalazł się m.in. Gulfstream G560, odrzutowiec jednego z najbardziej znanych rosyjskich oligarchów Romana Abramowicza. Co trzeci znajdujący się w zestawieniu samolot latał pod szyldem Aeroflotu. Na liście znalazły się również samoloty takich rosyjskich linii jak m.in. Utair, Nordwind, czy Azur Air.
– Publikujemy tę listę, aby zwrócić uwagę świata, że nie pozwolimy rosyjskim i białoruskim firmom i oligarchom podróżować bezkarnie z naruszeniem naszych praw – powiedziała Gina M. Raimondo, sekretarz handlu USA.
– Działania, które podjęliśmy do tej pory, odizolowały Rosję i Białoruś od światowej gospodarki i mam nadzieję, że dzisiejsza akcja uzmysłowi ten fakt rosyjskim biznesom i oligarchom, którzy chcą kontynuować swoją działalność – podkreśla z kolei Don Graves, zastępca sekretarza ds. handlu.
Departament Handlu USA podkreśla, że tankowanie, konserwacja, naprawa samolotów znajdujących się na liście, a także sprzedaż części zamiennych do nich naruszają normy eksportowe. Osoby naruszające zasady narażone są na „znaczące kary pozbawienia wolności, grzywny, utratę praw eksportowych i inne ograniczenia”.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
UE wykorzysta aktywa oligarchów do odbudowy Ukrainy? Sankcjami objętych prawie 1000 osób