- Perspektywa jest taka, że powinna być przywracana możliwość latania w ciągu dwóch, trzech najbliższych dni. Powrót do normalności będzie uzależniony od tego, czy będziemy mogli wystartować i wylądować, ale też dokąd będziemy mogli dolecieć. Ważne, czy obszar danego kraju jest otwarty i czy, te tranzytowe też są otwarte - wyjaśnił Mikosz. Dodał, że trwają prace nad analizą najnowszych map przemieszczania się chmury wulkanicznej. - Następne komunikaty będą o godz. 8 rano czasu warszawskiego i na ich podstawie podejmiemy decyzje o ewentualnym wznowieniu rejsów. Będziemy o tym informować pasażerów - poinformował Mikosz. - W tej chwili kilka dużych linii lotniczych stara się zaprogramować loty na wtorek po południu - powiedział.
Mikosz dodał, że pasażerowie mogą zmienić datę wylotu, ale najwcześniej rezerwację będzie można uzyskać na sobotę. Poinformował też, że LOT będzie zwracał pieniądze za niewykorzystane bilety, bez względu na to, w jakiej taryfie bilet został kupiony.Polsat News, arb