Nawet połowa obecnych 20- i 30-latków po przejściu na emeryturę będzie otrzymywała świadczenia niższe niż 500 zł miesięcznie. I choć świadomość biedy na starość jest powszechna, to tylko 16% z nas regularnie odkłada na emeryturę.
To, jak będzie się nam żyło po zakończeniu pracy, zależy od nas samych. ,,Ani osoby na etacie, ani te z umową śmieciową nie mają gwarancji godnej emerytury. Podobnie przedsiębiorcy, ponieważ większość z nich płaci najniższe składki ZUS" - zaznacza w wywiadzie z serwisem infoWire.pl Karina Trafna, dyrektor sprzedaży z Legg Mason.
Oszczędzanie na emeryturę nie jest skomplikowane. W Polsce mamy wiele instrumentów, które na to pozwalają. Wsród nich są indywidualne konto emerytalne (IKE) i indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Po 30 latach regularnego oszczędzania środki zgromadzone na koncie mogą stanowić pokaźny zastrzyk finansowy do emerytury. W 2016 r. maksymalny limit wpłat na IKE wynosi 12 165 zł, a na IKZE - 4 866 zł.
Polscy emeryci są jednymi z najbiedniejszych w Europie, dlatego im szybciej zaczniemy odkładać pieniądze, tym lepiej.
dostarczył infoWire.pl